Bp Socha: sprawujący władzę winni odznaczać się mądrością

Chrystus jest źródłem mądrości, miłości i mocy potrzebnej do znoszenia przeciwności na jakie napotyka człowiek będący na wysokich stanowiskach społecznych – powiedział biskup senior diecezji zielonogórsko-gorzowskiej Paweł Socha, który celebrował dzś Mszę świętą w kościele św. Kazimierza w Radomiu.

4 marca był dniem obchodów święta patrona diecezji radomskiej i miasta Radomia. W tym roku obchodzimy również 530. rocznicę śmierci św. Kazimierza. Podczas liturgii biskup Henryk Tomasik otrzymał od środowiska radomskich piekarzy mosiężną statuetkę „Klucz św. Kazimierza”.

W homilii bp Paweł Socha mówił, że sprawujący władzę winni odznaczać się mądrością. Przypomniał, że człowiek modlitwy jakim był św. Kazimierz prosił Boga nie o bogactwa, czy władzę, lecz o mądrość. Mówił, że każdemu człowiekowi potrzebna jest mądrość, ale najbardziej tym, którzy kierują społecznością narodu.

Celebrans mówił, że Chrystus jest źródłem mądrości, miłości i mocy potrzebnej do znoszenia przeciwności na jakie napotyka człowiek na wysokich stanowiskach społecznych. Biskup Socha stwierdził też, że troska o dobro wspólne w życiu świętego Kazimierza wyrażała się tym, że wielką wagę przykładał do formowania ludzkich sumień, dobrych obyczajów oraz tym, że odważnie występował przeciwko rozbojom i krzywdzeniu ludzi.

– Święty Kazimierz wychodził z założenia, że prawdziwym obywatelem jest ten, kto umie wiele poświęcić dla ojczyzny, a nawet oddać życie dla jej ratowania, zaś zdrajcą jest człowiek myślący o sobie i idący z tym, kto lepiej zapłaci – powiedział bp Socha.

Podczas liturgii biskup Henryk Tomasik otrzymał od środowiska radomskich piekarzy mosiężną statuetkę „Klucz św. Kazimierza”. – To symbol radomskich piekarzy. Chcieliśmy w tym ująć naszą pracę, trud organizacji Święta Chleba. Raz do roku honorujemy jedną osobę. Dlatego Fundacja na Rzecz Wspierania i Promocji Piekarstwa i Cukiernictwa oraz Cech Piekarzy w Radomiu wręcza statuetkę biskupowi Henrykowi Tomasikowi za dar serca, przychylność i modlitwę – powiedział Jarosław Gajda.

Kazimierz, syn króla Kazimierza Jagiellończyka i Elżbiety Rakuszanki urodził się w 1458 r. na Wawelu. Miał pięciu braci i siedem sióstr. Edukacją królewskich synów zajmował się m.in. Jan Długosz. O Kazimierzu Długosz pisał: „był młodzieńcem szlachetnym, rzadkich zdolności i godnego pamięci rozumu”.

W latach 1481-1483 r. król Kazimierz Jagiellończyk udał się na Litwę a rządy Koroną powierzył synowi Kazimierzowi. Ten rezydował wówczas na zamku radomskim, a tym samym miasto stało się nieformalną stolicą Polski. „Był bardzo mądry, obyczajny, a wszyscy ludzie oddawali mu wielkie pochwały”, „Książę zdumiewającej cnoty, tudzież nauki nadzwyczajnej, którymi to przymiotami serca do siebie przyciągał” – pisali o Kazimierzu kronikarze.

Królewicz chorował na gruźlicę. Nie pomogło zwolnienie z obowiązków zarządzania Koroną i wyjazd na Litwę. Kazimierz zmarł 4 marca 1484 r. w Grodnie. W 1602 r. ogłoszono Kazimierza świętym, a niedługo potem patronem Litwy. Tam też, w kaplicy przy katedrze wileńskiej znajduje się jego grób. Patronem Radomia jest św. Kazimierz od 1983 r. Od 1989 r. w Bazylice pod wezwaniem św. Kazimierza na Zamłyniu, przechowywane są jego relikwie.