Bp Stefanek przestrzega przed nachalną seksedukacją
18 marca 2005 | 09:30 | im //mr Ⓒ Ⓟ
Młodzieży jest potrzebna obrona przed nachalnym nagabywaniem, molestowaniem seksedukacją, a nie edukacja seksualna – uważa bp Stanisław Stefanek, przewodniczący Rady ds. Rodziny KEP.
W środę 16 marca prof. Zbigniew Izdebski ogłosił wyniki międzynarodowych badań przeprowadzonych wśród polskiej młodzieży, które jego zdaniem ukazują potrzebę wprowadzenia edukacji seksualnej.
Metoda przeprowadzenia badań, zwłaszcza pytania zawarte w ankiecie wypełnianej przez uczniów, były oprotestowane przez rodziców, nauczycieli i wielu wybitnych pedagogów.
Bp Stefanek powiedział KAI, że w wyniku protestów udało się wyprosić prof. Izdebskiego z kilku szkół i nie doszło tam do przeprowadzenia badań. Jednak znanemu seksuologowi udało się rozprowadzić ankiety w innych szkołach. Badania odbywały się pod tytułem „Młodzież o sobie. Opinie, postawy i zachowania młodzieży wobec ważnych spraw życiowych”.
– Dla mnie nie ulega wątpliwości, że są to badania robione nie tyle po to, by wiedzieć co sądzi młodzież o sobie, ile po to, by prof. Izdebski mógł wdrożyć następne elementy z góry przewidzianego planu sprowokowania młodzieży do wczesnego współżycia – powiedział bp Stefanek.
Jego zdaniem, to nie są ani naukowe badania, ani nawet badania ogólnospołeczne, jak te przeprowadzane przy kampaniach wyborczych. – Mam poważne wątpliwości co do uczciwości samych metod naukowych, opieram się na opiniach ludzi, którzy recenzowali projekty prof. Izdebskiego – powiedział biskup. – Jest to indoktrynacja albo propaganda, nie nauka – dodał.
Bp Stefanek zwrócił uwagę, że w okresie Wielkiego Postu duszpasterze w ramach rekolekcji rozmawiają z młodzieżą, która opowiada w jaki sposób jest nagabywana, nawet molestowana, zwłaszcza przez wielkie koncerny posiadające kolorowe czasopisma.
– Wiemy jakie są potrzeby młodzieży, ale nie potrzebuje ona edukacji seksualnej, tylko obrony przed tym nachalnym molestowaniem seksedukacją, która niszczy psychikę młodego człowieka – uważa biskup.
– Jeśli się kogoś uderzy, a potem pośle się po lekarza, żeby zbadał, czy jest mu potrzebny lekarz, to on stwierdzi, że jest potrzebny. Trzeba jednak zapytać kto uderzył. Powinniśmy pytać nie jakie w tej chwili są potrzeby młodzieży, ale kto je spowodował – podkreślił bp Stefanek.
Z ogłoszonych przez prof. Izdebskiego badań wynika m.in., że 34 proc. nastolatków doświadczyło przemocy seksualnej a 1,4 proc. świadczyło płatne usługi seksualne. Natomiast 90 proc. badanych 17-18-latków twierdzi, że w okresie dojrzewania rodzice otoczyli ich należytą troską, zaś 79 proc. marzy o trwałym związku z jednym partnerem.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.