Bp Stułkowski: Ulmowie w sytuacji ekstremalnej zachowali się po ludzku
27 lutego 2024 | 15:42 | eg | Płock Ⓒ Ⓟ
Jesteśmy w Kościele, który jest jak drzewo: mamy korzenie i wydajemy owoce, ale nigdy nie wiemy, jak zachowamy się w sytuacji ekstremalnej. Ulmowie potrafili zachować się po ludzku – powiedział bp Szymon Stułkowski do społeczności Szkół Katolickich w Płocku, podczas diecezjalnej peregrynacji relikwii bł. Rodziny Ulmów.
Społeczność Szkół Katolickich w Płocku modliła się przy relikwiach bł. Rodziny Ulmów w kaplicy pw. św. Stanisława Kostki. Mszy św. z udziałem uczniów, nauczycieli i dyrekcji przewodniczył bp Szymon Stułkowski.
Zwrócił uwagę, że relikwiarz zawierający relikwie bł. Rodziny Ulmów ma kształt drzewa. Znajduje się na nim cała rodzina, ale jest też dom rodzinny i kościół parafialny. – Kościół jest jak drzewo – ma korzenie i ma owoce. Każdy z nas jest cząstką Kościoła. Jesteśmy Kościołem, mamy korzenie i mamy owoce. Roślina, żeby zakwitła i zaowocowała, musi mieć zdrowe korzenie. Tak jest też z Kościołem, ma duchowe korzenie, żeby wydać owoce miłosierdzia – głosił bp Stułkowski.
Podkreślił, że każdy człowiek jest zaproszony do tego, żeby mieć mocne, zdrowe korzenie, i owocować dobrem i miłością. Przykładem takich ludzi jest bł. Rodzina Ulmów. Ulmowie żyli w podkarpackiej wsi, ale mieli wiele zainteresowań i wiele potrafili zrobić. Poza tym czytali „Dzieje biblijne”, czyli opowiadania literackie oparte na Biblii. W książce tej czerwonym atramentem zakreślili przypowieść o miłosiernym Samarytaninie i dopisali słowo „tak”. Musieli więc rozważać tę historię.
– Ulmowie wiedzieli, że za ukrywanie Żydów grozi im śmierć. Wiedzieli, co ryzykują, ale słowo Boże dawało im mocne korzenie. Ich czyny pokazują, że ważniejsze było dla nich posłuszeństwo prawu Bożemu niż prawu okupanta – zaakcentował biskup płocki.
Zauważył, że w Szkole Katolickiej można „dobrze inwestować w swoje korzenie, dobrze sobie wszystko w głowie poukładać według Ewangelii”. Nie gwarantuje to jednak, jak człowiek zachowa się w sytuacji ekstremalnej. Ważne, żeby potrafili „zachować się po ludzku”.
Szkoły Katolickie w Płocku były kolejną stacją na drodze peregrynacji relikwii bł. Rodziny Ulmów w diecezji płockiej. Odwiedzają one parafie, sanktuaria, placówki zdrowia.
24 marca 1944 roku wczesnym rankiem Niemcy zamordowali całą rodziny Ulmów w Markowej na Podkarpaciu: ojca Józefa, matkę Wiktorię w siódmym miesiącu ciąży i sześcioro dzieci. Byli to: ośmioletnia Stanisława, sześcioletnia Barbara, pięcioletni Władysław, czteroletni Franciszek, trzyletni Antoni i półtoraroczna Maria. Wcześniej Niemcy zastrzelili ośmioro Żydów, którzy znaleźli schronienie w domu Ulmów. Egzekucją dowodził niemiecki komendant Eilert Dieken. Po egzekucji Niemcy okradli dom Ulmów, a zabrany dobytek załadowali na wozy.
Ciała zabitych osób Niemcy kazali zakopać, ale po dwóch dniach mieszkańcy wsi odważyli się je wykopać i pochować w czterech trumnach. 11 stycznia 1945 roku ciała rodziny Ulmów zostały ekshumowane i pochowane na cmentarzu parafialnym w Markowej. 10 września 2023 roku cała rodzina została beatyfikowana, w tym nienarodzone dziecko. Mszy św. beatyfikacyjnej w Markowej przewodniczył kard. Marcello Semeraro, prefekt watykańskiej Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.