Bp Szlaga do oazowiczów: nie lękajmy się słabości

W ramach oazy modlitwy Ruchu Światło-Życie w Pelplinie w sobotę 16 stycznia br. , około 100 młodych uczestników, wysłuchało katechezy biskupa pelplińskiego Jana Bernarda Szlagi. Hierarcha mówił o ludzkiej słabości podkreślając, że „słabość nie jest dana człowiekowi na zawsze, tylko dana jest po to, aby będąc przejściową dolegliwością stała się miejscem wyzwolenia ku zadaniom nowym, zwłaszcza ku nowym sukcesom”.

Spotkanie prowadził moderator diecezjalny oaz ks. Artur Pukownik, który przypomniał podstawowy rytm pracy rocznej Ruchu Światło-Życie oparty na formacji całorocznej i letnich rekolekcjach. W ciągu roku w Pelplinie odbywają się regularnie spotkania comiesięczne od piątku do niedzieli. Program spotkań ustala Centrala Ruchu Oazowego w Krościenku.

Biskup Szlaga wygłosił katechezę na temat: „Zgoda na słabość”. Przytoczył m.in. biblijne zapisy wskazujące na teologiczny wymiar słabości ludzkiej, szczególnie grzech i odstępstwa od starotestamentalnych przepisów prawa. Biskup powiedział, że „słabość jest wyzwaniem, które się stawia człowiekowi” oraz, że jest ona „niejako tworzywem, żeby mogła pojawić Moc, która jest stwórcza”.

Bp Szlaga nawiązywał do licznych przykładów z biografii św. Pawła Apostoła, który nie kryje swoich słabości, zarówno fizycznych jak i duchowych. Podkreślił, że Panu Bogu nasze słabości są potrzebne, aby mógł objawić swoją moc.

Liczne uzdrowienia, cuda Chrystusa udowadniają, że „w słabości można zobaczyć Bożą rękę, która prowadzi człowieka przez doświadczenia tego czasu”. Słabość to doświadczenie człowieczeństwa, mówił biskup pelpliński. Zachęca ona do otwarcia się na działanie Ducha Świętego.

Mówca wskazał na liczne cierpienia ludzi niepełnosprawnych, którzy odważnie walczą o swoje życie podkreślając, że „człowiek jest w stanie pokonać swoją słabość wtedy, kiedy okazuje swoje zaufania Panu Bogu”.

Na zakończenie bp Szlaga podkreślił, że „ani ubóstwo ani słabość nie są ideałami, ale są realnie wpisane w życie ludzkie i są przestrzenią, którą trzeba mądrze zagospodarować”. Tak dopełnia się dzieło stworzenia, zakończył katechezę hierarcha, dodając, że „zgoda na słabość, to zgoda na to, że obok nas staje Ten, który jest mocny, jedyny mocny i trzeba tę moc Boga uznać, nią się cieszyć i umiejętnie nią w życiu gospodarować”.

Po katechezie biskup Szlaga odpowiadał na pytania młodzieży. Na pytanie z sali jak pogodzić słabość z dążeniem do świętości, hierarcha odpowiedział: „Uwierzyć w swoją słabość, to uwierzyć w to, że potrzebna jest mi pomoc. Pomoc Tego, który jest władny. Uwierzenie w to, że jako słabi nie jesteśmy osamotnieni. To jest też powód do naszej chrześcijańskiej radości”.