Drukuj Powrót do artykułu

Bp Tomasik dziękuje za świadectwo alumnów-żołnierzy w czasie PRL

13 listopada 2017 | 21:57 | rm | Radom Ⓒ Ⓟ

Tablicę upamiętniającą kleryków, którzy odbyli przymusową służbę wojskową w czasie rządów komunistycznych w Polsce, odsłonięto wieczorem, 13 listopada w sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej w Skarżysku-Kamiennej. Mszy świętej przewodniczył bp Henryk Tomasik. W koncelebrze uczestniczyli księża, którzy w latach 1955-80 odbyli służbę w Ludowym Wojsku Polskim.

Wiernych powitał ks. Jerzy Karbownik, kustosz sanktuarium maryjnego. – Tablica ta nie pozwoli zapomnieć kleryków, którzy latach 1955-80 wzięto do służby wojskowej, aby złamać ich powołanie. Poświęcamy ją ku pamięci następnych pokoleń – mówił ks. Karbownik.

Tablicę poświęcił biskup radomski Henryk Tomasik wraz z księżmi Marianem Ślusarczykiem i Tadeuszem Skrzypczakiem. Wszyscy oni odbyli się dwuletnią służbę wojskową. Na tablicy widnieją słowa: „Nie pragniemy takiej Polski, która by nic nie kosztowała – Pamięci alumnów-żołnierzy, którzy w latach 1955-80 odbywali przymusową służbę wojskową w Gdańsku, Opolu Kołobrzegu, Szczecinie, Brzegu, Bartoszycach i innych miejscowościach”.

W homilii bp Tomasik dziękował za wszystkich, którzy swoim świadectwem życia pomagają innym uwierzyć w Boga. – Dziękujemy za piękne świadectwa wiary za murami klasztornymi, w posłudze kapłańskiej, w życiu rodzinnym i społecznym. To piękne wyznanie wiary. Dziękujemy również za świadectwo wiary, które składali młodzi alumni. To była ewangelizacja. Ci, którzy się „opiekowali” alumnami musieli postawić sobie pytanie o wiarę i Kościół. Tylko 4,4 proc. pobranych do wojska nie wróciło do seminarium. Dziękujemy za znak wiary i ewangelizację – mówił bp Tomasik.

W uroczystości udział wzięli m.in. wojewoda świętokrzyska Agata Wojtyszek i poseł Wojciech Skurkiewicz, wiceprzewodniczący sejmowej komisji obrony narodowej.

Do roku 1980 przez Ludowe Wojsko Polskie przeszło ok. 3 tys. kleryków, których wcielono do armii tuż przed rozpoczęciem nauki w seminarium, bądź w trakcie jej trwania. Ich dwuletni pobyt w specjalnie do tego celu utworzonych jednostkach w Bartoszycach, Szczecinie i Brzegu nad Odrą, odbył się z pogwałceniem wcześniejszych uregulowań prawnych.

Pobór alumnów do Ludowego Wojska Polskiego był elementem gry, jaką komuniści prowadzili z kościelną hierarchią. Poprzez obowiązkową służbę wojskową dezorganizowano pracę wielu ośrodków seminaryjnych, szczególnie w tych diecezjach, których ordynariusze znani byli z nieprzejednanej postawy względem komunistycznej nomenklatury. W ramach prewencyjnych działań wymierzonych w alumnów, na pierwszy plan wychodziła walka ze zbiorową modlitwą. Za każdy jej przejaw groziły dodatkowe ćwiczenia oraz różne formy karnego sprzątania. Klęczący alumn oznaczał dla dowódców tyle samo, co nudzący się żołnierz. Normą było czołganie, pełzanie, mycie masek gazowych, alarmy nocne czy biegi tyralierą w maskach gazowych.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.