Drukuj Powrót do artykułu

Bp Tomasik o kryzysie w stosunkach pomiędzy Izraelem a Polską

08 lutego 2018 | 12:21 | rm | Radom Ⓒ Ⓟ

Biskup radomski Henryk Tomasik jest zaskoczony kryzysem w stosunkach pomiędzy Izraelem a Polską, który został wywołany ustawą o IPN. Wyraził przy tym ubolewanie, że na całym świecie pojawiają się oskarżenia wobec Polski, że nasz kraj był współautorem obozów koncentracyjnych.

Bp Tomasik wyraził zaskoczenie „emocjonalnym podejściem do tej problematyki”. – Sądzę, że pojawiło się tutaj nieporozumienie. Powinni o tym zadecydować przede wszystkim prawnicy, językoznawcy i historycy. Być może niedokładnie przetłumaczono pewne teksty, być może nie było solidnego zaprezentowania tej problematyki – mówił bp Tomasik w audycji „Kwadrans dla Pasterza” na antenie Radia Plus Radom.

– Bolesne, że na całym świecie pojawiają się oskarżenia wobec Polski, że nasz kraj był współautorem obozów koncentracyjnych. To bardzo krzywdzące określenia Polski i Polaków – mówił dalej bp Henryk Tomasik.

Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o IPN. Według niej, każdy kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne – będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech.

Historycy obliczają, że za pomoc Żydom w okresie II wojny światowej życiem zapłaciło 30 tys. Polaków. Historię jednej miejscowości, której mieszkańcy zapłacili życiem za pomoc Żydom przypomina radomski Gość Niedzielny. Chodzi o Ciepielów koło Radomia. Niemcy żywcem spalili ponad 30 Polaków, spośród których 19 to były dzieci.

Wczesnym rankiem 6 grudnia 1942 r. około 20-osobowy niemiecki oddział stawił się w Starym Ciepielowie. Żandarmi udali się najpierw do stojącego na uboczu domu Antoniego Sochaja i zażądali od niego wskazania domów należących do Adama Kowalskiego i Piotra Obuchiewicza. Po uzyskaniu informacji otoczyli oba gospodarstwa. W domu A. Kowalskiego zastali gospodarza, jego żonę i pięcioro dzieci. W domu P. Obuchiewicza zastali gospodarza, jego żonę i czworo dzieci. Niemcy spacyfikowali także rodzinę Kosiorów. Tam był gospodarz, jego żona i sześcioro dzieci. W trzech gospodarstwach przeprowadzono gruntowną rewizję. U Kosiorów Niemcy schwytali dwóch ukrywanych Żydów.

Autor tekstu ks. Zbigniew Niemirski pisze, że przez kilka godzin Niemcy nie podejmowali żadnych działań. Ale wczesnym popołudniem wszystko się zmieniło. Małżeństwo Kosiorów z dziećmi Niemcy pognali do stodoły. Tam ich rozstrzelali, a stodołę podpalili.

– A potem rozpętała się prawdziwa rzeź, która objęła także nieodległą wieś Rekówka. W ogniu stanęły domostwa rodzin ratujących Żydów. Niemcy zamordowali ponad 30 osób.

14-letnia Janka zdołała wyskoczyć z płonącego domu. Biegła przez podwórko, gdy dosięgły ją kule. Żandarmi zdarli z niej nowe oficerki. Niemiec chwycił ją za warkocz i zaciągnął z powrotem w płomienie – czytamy w tekście ks. Niemirskiego.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.