Drukuj Powrót do artykułu

Bp Tomasik przypomina o zasadach moralnych w rodzinie, małżeństwie i życiu społecznym

25 grudnia 2010 | 09:48 | rm Ⓒ Ⓟ

– Odpowiadamy Chrystusowi: 'nie ma miejsca dla Ciebie’ wówczas, gdy odrzucamy zasady moralne dotyczące rodziny, małżeństwa i życia społecznego – mówił biskup Henryk Tomasik podczas Pasterki odprawianej w katedrze Opieki Najświętszej Maryi Panny w Radomiu.

W homilii bp Tomasik mówił o przepięknych polskich kolędach, które pokazują głębię tajemnicy narodzenia Chrystusa. Mówił też o kolędach, które pokazują inny wymiar – "nie było dla miejsca dla Ciebie, choć zszedłeś jako zbawiciel na ziemię".

Kaznodzieja zwrócił uwagę, że ta kolęda ma wymiar ponadczasowy, że podaje – jak mówił – niestety konkretną rzeczywistość. – Nie ma miejsca dla Chrystusa w wielu sercach, wspólnotach, w wielu wymiarach kultury, życia politycznego i społecznego – "Przyszedł do swoich, a swoi Go nie przyjęli".

"W 1978 roku jedno z niemieckich pism pisało o polskiej religijności. Na tle polskich gór widniał tytuł: 'Tam, gdzie Bóg ma jeszcze ojczyznę’. Tak nazwano wówczas Polskę, kiedy świat został zaskoczony wyborem Ojca Świętego Jana Pawła II. Piękne określenie, ale niepokojące. Dzisiaj zastanawiamy się, czy jest miejsce dla Chrystusa w kraju, w którym nazwano ojczyzną Boga" – mówił bp Tomasik.

"Patrzymy z niepokojem na postawę młodych osób wobec katechezy, niedzielnej Mszy świętej. Z niepokojem patrzymy na dużą ilość związków niesakramentalnych oraz osoby, które uważają się za chrześcijan, a przecież to oni wyśpiewują: nie ma miejsca dla Ciebie Chryste, bo odrzucamy sakrament małżeństwa" – mówił ordynariusz diecezji radomskiej.

Na koniec bp Tomasik dziękował za Boże Narodzenie, za to, że Chrystus rodzi się w sercach otwartych, dobrych, wiernych, wrażliwych i konsekwentnych. W sercach, które chcą przyjąć Boga przychodzącego z miłości. Mówił, że trzeba prostoty świętych, aby dostrzec Boże Narodzenie w rzeczach najbardziej normalnych. Prosił także, aby Chrystus rodził się w naszych sercach przez wiarę i żeby to było czytelne w życiu. Przypomniał, że tym, którzy je przyjęli dało moc.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.