Drukuj Powrót do artykułu

Bp Tyrawa: co ma do powiedzenia Kościół w sytuacji tragedii?

10 kwietnia 2011 | 16:30 | jm Ⓒ Ⓟ

„Ewangelia pomaga nam skonfrontować się z pytaniem, gdzie w tym nieszczęściu był Bóg? O Boga w takim przypadku pyta się każdy, nawet daleki od niego – mówił biskup bydgoski Jan Tyrawa. Hierarcha przewodniczył dzisiaj w bydgoskiej katedrze Mszy św. z okazji rocznicy katastrofy smoleńskiej.

Mówiąc o doświadczeniu cierpienia, losowych wypadków, bp Tyrawa, iż człowiek staje wobec tajemnicy. – Stąd św. Paweł mówił o misterium iniquitatis – tajemnicy nieprawości. Jedynej odpowiedzi na nią udziela Chrystus. Kiedy przyszła Jego godzina, wziął krzyż i poszedł. I właśnie dlatego że poniósł go do końca – zmartwychwstał. Nie pytajmy się, dlaczego ja, dlaczego mnie, bo na te pytania nie ma odpowiedzi. Krzyż Chrystusa ukazuje, że Ewangelia zna także i inną tajemnicę – misterium caritatis, tajemnicę miłości. Te dwie tajemnice w nas się przenikają – powiedział.

Nawiązując do losów człowieka i przenikających się tajemnic bezbożności oraz miłości, gdzie pada pytanie o sens życia, bp Tyrawa odwołał się do nauczania wybitnego psychiatry, twórcy logoterapii Viktora Frankla, który kilka lat podczas II wojny światowej spędził w obozach koncentracyjnych. – Zauważa on, że sens życia spełnia się poprzez urzeczywistnianie wartości, na trzy sposoby: działanie, przeżywanie świata oraz cierpienie – znoszenie losu, gdzie cierpienie pozwala odkrywać najwyższe wartości i sens – mówił.

Hierarcha, zwracając się do zebranych w katedrze, dodał, że celem zebranych jest upamiętnić tych, którzy zginęli i modlić się w ich intencji, a także codziennie odpowiadać sobie na pytanie, czego ta katastrofa może nas nauczyć. – Zapewne ta katastrofa objawia nam prawdę, że byt ludzki – mówię to za Franklem – jest ostatecznie cierpieniem. Nie znaczy to jednakże, że człowiek jest postacią tragiczną. On może swoje cierpienie usensownić, a uczy nas tego przede wszystkim Ewangelia. A jeśli tak, to może w tej nauce z katastrofy chodzi o męstwo, o odwagę cierpienia, o przyjęcie go i afirmowanie. Tylko na tej drodze zbliżamy się do prawdy, nie zaś na drodze ucieczki i strachu przed cierpieniem – powiedział.

W katedrze modlili się przedstawiciele parlamentu, władz miejskich, samorządowych, mundurowych, wierni oraz rodziny tragicznie zmarłych. – Na pewno miejsce, w którym wydarzyła się ta katastrofa, jest szczególne dla Polaków. Tam rodacy oddawali swoje życie, lała się polska krew. Patrząc z perspektywy katastrofy, miniony rok nie wyglądał tak, jak powinien. Osoby, które zginęły, na pewno na to nie zasłużyły. Tragedia, która dotknęła tyle rodzin, miała nauczyć nas spokoju, wyciszenia – powiedział prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.

Wśród osób, które zginęły pod Smoleńskiem, były również te pochodzące z regionu kujawsko-pomorskiego. Wśród nich prezydencki tłumacz Aleksander Fedorowicz z Bydgoszczy i funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu Marek Uleryk z Dziewierzewa.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.