Bp Tyrawa: dzięki ofiarności Kościół może prowadzić hospicja
07 lutego 2010 | 15:33 | jm Ⓒ Ⓟ
„To dzięki ofiarności płynącej z serc gotowych do ofiary, Kościół Bydgoski może prowadzić i wspierać hospicja” – napisał w specjalnym liście do wiernych bp Jan Tyrawa. W odezwie hierarcha zachęca wszystkich, aby wsparli materialnie placówki opieki paliatywnej w Bydgoszczy, Sępólnie Krajeńskim oraz Złotowie.
List zostanie odczytany we wszystkich parafiach diecezji w niedzielę 14 lutego. „Bądźmy świadkami miłości. To zdanie, będące tegorocznym hasłem i programem duszpasterskiej pracy Kościoła w Polsce, nie powinno pozostać pustym” – apeluje biskup. Jednocześnie dodaje, że od każdego z nas zależy, czy przerodzi się ono w konkretny czyn.
„Rozpoczynający się w Środę Popielcową Wielki Post stwarza każdemu z nas doskonałą okazję, aby nasza gotowość do czynów miłości i jej deklarowanie, zyskały większą wiarygodność dzięki świadectwu działania. Jedną z takich okazji jest włączenie się w tradycyjną już zbiórkę ofiar, które zbierane w kościołach diecezji, przekazywane są do funkcjonujących na terenie diecezji hospicjów” – czytamy.
Biskup Tyrawa wyraża ufność, że apel ten nie pozostanie bez odpowiedzi. „Jednocześnie liczę, że Wasze ofiary materialne staną się także świadectwem miłości oraz spełnieniem praktyki wielkopostnej jałmużny. Na czas Wielkiego Postu wszystkim z serca błogosławię” – zakończył hierarcha.
Dyrektor bydgoskiego Hospicjum im. ks. Jerzego Popiełuszki, ks. prałat Romuald Biniak podkreśla, że zawsze warto wspierać inicjatywy, które służą choremu człowiekowi. – Teraz owo wsparcie staje się wielką potrzebą wobec sytuacji, kiedy Narodowy Fundusz Zdrowia nie płaci za nadwykonania. Nasze hospicjum przyjmuje każdego człowieka, nikomu nie odmawia. W opiece domowej mamy zakontraktowanych ponad siedemdziesiąt osób, a miesięcznie opiekujemy się średnio dwustoma. To pociąga za sobą wielkie koszty – powiedział.
Dużym wsparciem okazują się wpływy z jednego procenta, choć te powinny być przeznaczone chociażby na rozbudowę placówki i podwyższanie jej standardów. – Deficyt utrzymania łóżka według funduszu wynosi 250 zł, a prawdziwy bilans daje sumę 312 zł. Dlatego te pieniądze są bardzo potrzebne. Na rozbudowę możemy więc przeznaczyć to, czego nam zbywa, a tego jest wciąż mniej. Bo na pierwszym miejscu zawsze jest chory i cierpiący człowiek – dodał ks. prałat Biniak.
Zbiórka odbywać się będzie w środę 17 lutego.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.