Bp Tyrawa: Eucharystia jest po to, byśmy ją spożywali na życie wieczne

„Eucharystia nie jest tylko po to, abyśmy ją adorowali. Jest po to, byśmy ją brali i spożywali na życie wieczne” – powiedział bp Jan Tyrawa. W uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa hierarcha przewodniczył Mszy św. w bydgoskiej katedrze.

"Jak poucza nas święty Paweł, ciało Chrystusa to przede wszystkim Kościół i my, tworzący communio z Bogiem poprzez Eucharystię, jak i między sobą. Tworzymy jedno ciało, którego głową jest Chrystus" – zaznaczył biskup.

Hierarcha zwrócił uwagę, że istotą ofiary chrześcijańskiej jest dar samego siebie, który realizuje się tam, gdzie człowiek odkrywa swoje powołanie i je do końca realizuje. "To również miłość, o której często zapominamy. Trzeba ją nieustannie kontemplować. Bo miłość nie jest konsumpcją, komercją i interesownością. I tutaj odkrywamy wielkość Eucharystii" – tłumaczył bp Tyrawa.

Mówiąc o fałszywym odwoływaniu się do pojęcia godności osoby ludzkiej, biskup bydgoski wspomniał o eutanazji, aborcji i związkach homoseksualnych. "Jest to trudny temat, za którym stoi władza, czyli siła, która zdolna jest przeforsować każdą tezę. Kościół ma prawo i obowiązek, nawet gdyby był męczony jak ks. Jerzy Popiełuszko, wstępować w sferę publiczną. Niech symbolem naszego niesienia tej godności będzie dzisiejsza procesja" – zakończył bp Jan Tyrawa.

Po Eucharystii wierni przeszli ulicami starówki, zatrzymując się przy czterech ołtarzach – na Starym Rynku, przy bibliotece, kościele ojców jezuitów oraz świątyni garnizonowej.