Bp Tyrawa o wyroku ws. A. Tysiąc: orzeczenie bez kategorii dobra i sprawiedliwości nie do przyjęcia
25 września 2009 | 15:58 | jm / maz Ⓒ Ⓟ
„Orzeczenie bez kategorii dobra i sprawiedliwości jest nie do przyjęcia” – powiedział biskup bydgoski Jan Tyrawa. Hierarcha skomentował w ten sposób wyrok sądu w sprawie Alicji Tysiąc.
Wczoraj Sąd Okręgowy w Katowicach w procesie wytoczonym przez Alicję Tysiąc nakazał „Gościowi Niedzielnemu” i archidiecezji katowickiej wypłacić 30 tys. zł zadośćuczynienia i przeprosiny wobec powódki.
Biskup Jan Tyrawa uważa, że na obecnym etapie sprawy należy powstrzymać się od głębszych komentarzy, ponieważ na pewno będą czynione odwołania od wydanego wyroku. – Zobaczymy wówczas, jaka będzie sytuacja. Po to, aby nie określać dalszych ruchów. By aparat sprawiedliwości obnażył się do końca. Ten wyrok o niczym jeszcze nie przesądza. Może być tylko pewnym sygnałem – dodał.
Hierarcha stwierdził, że jeżeli w wyższych instancjach wyrok zostanie potwierdzony, w grę nie będzie wchodziła już tylko kwestia jednego sędziego, ale pewnej filozofii całego aparatu sprawiedliwości. – Wówczas będzie trzeba całą sprawę gruntownie przemyśleć. Może nawet i Episkopat Polski powinien oficjalnie wypowiedzieć się na temat tej filozofii – powiedział.
Biskup Tyrawa podkreślił, że w całym „pozytywizmie prawnym” nie chodzi o sprawiedliwość, fakty, rzeczywistość czy dobro. – Sąd objawił swoją złą filozofię. Dzisiaj prawa nie chce się rozumieć jako czegoś, co stoi na straży dobra. Dobro znika z jakiegokolwiek horyzontu myślenia. Pozostaje kruczek prawny i prawo oderwane od rzeczywistości – mówił.
Biskup bydgoski powiedział na zakończenie, że trzeba w spokoju poczekać. Następnie zmierzyć się z trudnym problemem i pokazać, na czym polega błąd. Według biskupa Tyrawy nie do przyjęcia jest orzeczenie, gdzie kategoria dobra i sprawiedliwości nie jest brana w ogóle pod uwagę.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.