Bp Wątroba w Boże Ciało: Eucharystia prowadzi na Golgotę
04 czerwca 2015 | 19:20 | tn Ⓒ Ⓟ
Eucharystia prowadzi na Golgotę. Ten sam Jezus Chrystus umiera na Kalwarii i ten sam ofiaruje się za nas w czasie Mszy św. Dzisiaj przypomina o tym obecny z nami krzyż Światowych Dni Młodzieży. Dziękuję profesorom wyższych uczelni Rzeszowa, którzy poniosą symbole Światowych Dni Młodzieży w procesji. To jest świadectwo, że wiara i rozum wzajemnie się dopełniają przybliżając nas do pełni prawdy – mówił w czasie uroczystej Mszy św. poprzedzającej procesję eucharystyczną biskup rzeszowski Jan Wątroba.
W uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej przed kościołem farnym w Rzeszowie rozpoczęła się Msza św., której przewodniczył biskup rzeszowski Jan Wątroba. W koncelebrze uczestniczył także biskup senior Kazimierz Górny. Przy ołtarzu stanęli neoprezbiterzy, którzy przejęli święcenia kapłańskie 23 maja. Po bokach ołtarza umieszczono krzyż Światowych Dni Młodzieży i ikonę Matki Bożej Salus Populi Romani – symbole ŚDM, które od 1 czerwca peregrynują po diecezji rzeszowskiej.
W homilii biskup rzeszowski mówił o ludzkich pragnieniach i głodzie, który zaspokaja Jezus Chrystus. Przypomniał, że obecność Jezusa Chrystusa w Eucharystii jest rzeczywista a nie symboliczna. Nawiązał też do wydarzeń diecezjalnych, które są związane z Eucharystią. Mówił o niedawnych święceniach kapłańskich i rekolekcjach dla księży, a także o wieczystej adoracji Najświętszego Sakramentu w Domu Diecezjalnym Tabor. Przypominając słowa Ojców Kościoła powiedział, że stajemy się tym, co spożywamy. Przyjmując Komunię św. stajemy się coraz bardziej podobni do Chrystusa. Jest to dla nas łaska, ale i wyzwanie, gdyż dzięki nam Jezus pragnie być obecny we współczesnym świecie.
Po Mszy św. wyruszyła procesja eucharystyczna. Najświętszy Sakrament nieśli na zmianę księża neproezbiterzy. Hostię umieszczono w niecodziennej, dębowej monstrancji, która na co dzień służy do wieczystej adoracji w Domu Diecezjalnym Tabor. Niecodziennym widokiem byli także profesorowie wyższych uczelni Rzeszowa, którzy nieśli w procesji symbole ŚDM. Do pierwszego ołtarza – pracownicy naukowi Uniwersytetu Rzeszowskiego, do drugiego – Politechniki Rzeszowskiej, następnie – Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania i do ostatniego ołtarza – Wyższej Szkoły Prawa i Administracji.
Mieszkańcy Rzeszowa wypełnili prawie całą ulicę 3-go Maja. Pierwszy ołtarz przy kościele św. Krzyża intensywnie pachniał chlebem przywiezionym przez rzeszowskich piekarzy i cukierników. To oni razem z parafianami świętokrzyskimi, rzemieślnikami i przedstawicielami Caritas Diecezji Rzeszowskiej przygotowali ten ołtarz. Nad ołtarzem widniał napis: „Zjednoczmy się przy Chrystusowej Eucharystii”. Po modlitwie przy pierwszej stacji młodzież z Szkolnych Kół Caritas część chlebów niosła dalej w procesji. Ołtarz przy ul. L. Lisa-Kuli przygotowali żołnierze i policjanci. Pod dużym napisem: „Jesteśmy jedną rodziną” umieszczono cztery fotografie przedstawiające poczty sztandarowe wojska, policji, służby więziennej oraz straży pożarnej. Trzeci ołtarz, przy al. Ł. Cieplińskiego – przygotowała Państwowa i Ochotnicza Straż Pożarna oraz służba więzienna i duszpasterstwo więzienne. Pod krzyżem z dwóch czerwonych strażackich drabin umieszczono napis: „Serce Jezusa źródłem miłości w służbie”. Ostatni ołtarz przygotowali wierni i duszpasterze z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przy Sanktuarium Matki Bożej Rzeszowskiej.
Uczestnicy procesji szczelnie wypełnili plac przy rondzie im. bp. Ignacego Tokarczuka, które sąsiaduje z bazyliką ojców bernardynów. Po śpiewie „Ciebie Boga wysławiamy” biskup rzeszowski podziękował wszystkim zebranym za wspólną modlitwę, uwielbienie Pana Boga i publiczne świadectwo wiary. Pobłogosławił też chleby, które wierni mogli zabrać do domów. Na zakończenie specjalne zaproszenie na koncert „Jednego Serca Jednego Ducha” skierował Jan Budziaszek – pomysłodawca koncertu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.