Bp Ważny: dzięki szczerości Benedykt XVI nawiązał więź z młodymi
04 stycznia 2023 | 14:49 | eb | Tarnów Ⓒ Ⓟ
To jest potrzeba serca – tak o swoim udziale w uroczystościach pogrzebowych Benedykta XVI mówi biskup Artur Ważny. Biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej wspomina, że był również obecny na inauguracji pontyfikatu Benedykta XVI. Uroczystości pogrzebowe emerytowanego papieża odbędą się na placu świętego Piotra w czwartek o godzinie 9.30.
– Kiedy zmarł Jan Paweł II byłem duszpasterzem akademickim. Modliliśmy się o dobry wybór następcy i pojawił się Benedykt XVI. Samo imię było zaskakujące. Chciałem być na inauguracji. Później papież towarzyszył młodym ludziom. Pierwsze oficjalne spotkanie w Kolonii, ŚDM, Benedykt XVI został przyjęty bardzo serdecznie przez młodych, autentycznie, bo sam był autentyczny – dodaje.
Zdaniem duchownego Benedykt XVI zostawił istotne przesłanie. – To co ważne w jego pontyfikacie, to duży szacunek dla prawdy. Sam mówił o sobie, że jest współpracownikiem Prawdy. To było dla mnie poruszające, że szanował prawdę i człowieka, który szuka tej prawdy. Kształtowało mnie wiele cytatów z jego nauczania, więc chcę być na pogrzebie, by wyrazić mu wdzięczność i samemu odkrywać wciąż na nowo, że szukanie prawdy jest czymś bardzo istotnym, ale prawda ma służyć miłości – przypomina biskup.
Jak dodał biskup, papież senior szczególnie był związany z Polską. Zostało to wyrażone w czasie pielgrzymki do naszej Ojczyzny. – To także było dla mnie przeżycie, kiedy szliśmy na piechotę z Tarnowa do Krakowa. Było nas 350 osób. Chcieliśmy się spotkać z Benedyktem XVI na krakowskich błoniach. 700 tys. młodych ludzi skandowało wtedy imię papieża. On był zawstydzony, onieśmielony. Obok mnie siedziała włoska dziennikarka i krzyczała, żeby młodzi przestali skandować, a później sama była zdziwiona, kiedy papież wszedł w ten dialog z młodymi. Chyba tam się zaczęło takie głębokie, odwzajemnione spotkanie papieża z młodymi – wspomniał.
Bp Ważny podkreślił, że Benedykt XVI był inny niż Jan Paweł II, co młodzi odkryli, ale odkryli także, że nikogo nie udawał i dzięki swojej szczerości nawiązał z nimi nić więzi.
– Późnej było Sydney, Madryt. Młodzi ciągnęli do papieża staruszka, który był punktem odniesienia w tym zwariowanym świecie – podsumował kapłan.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.