Bp Włodarczyk: jeśli ktoś dostanie się w ręce Ojca Pio, już od niego nie odejdzie
13 marca 2022 | 15:53 | jm | Zamość Ⓒ Ⓟ
„Jeśli ktoś dostanie się w ręce Ojca Pio, to od niego już nie odejdzie” – powiedział w parafii w Zamościu, której patronuje święty z Pietrelciny bp Krzysztof Włodarczyk.
We wspólnocie świętowano 10. rocznicę powstania Grupy Modlitwy św. Ojca Pio. – „Oto jest dzień, który dał nam Pan” – mówił ks. kanonik Roman Michalski, witając pasterza Kościoła bydgoskiego. – Kiedy zapraszaliśmy księdza, dowiedzieliśmy się, że św. Ojciec Pio jest jednym z jego głównych patronów – dodał proboszcz.
Grupa Modlitwy św. Ojca Pio powstała w parafii w Zamościu podczas rekolekcji wielkopostnych w 2012 r. Deklaracje przynależności do niej złożyło wówczas 38 osób. – Każdego 23 dnia miesiąca spotykamy się na modlitwie i Mszy św. Bierzemy czynny udział w rekolekcjach, czy dniach skupienia wraz z innymi grupami z terenów diecezji bydgoskiej. Aktywnie uczestniczymy w życiu lokalnej wspólnoty, czyniąc dobro według zaleceń św. Ojca Pio – mówiła podczas sprawozdania z działalności sekretarz grupy Ludwika Kudłacik.
W czasie homilii bp Włodarczyk zauważył, że św. Ojciec Pio potrafił dokonać czegoś niesamowitego: był blisko Chrystusa, a jednocześnie trwał blisko człowieka, jak sam Bóg. – Swoją świętością wchodził w życie ludzi. Dzięki modlitwie, za jego wstawiennictwem, wielu doznało łaski uzdrowienia duchowego i fizycznego – mówił, dodając, że Ojciec Pio wciąż „działa”.
Prezbiter, włoski kapucyn, stygmatyk i święty Kościoła katolickiego – to według biskupa Krzysztofa –wspaniały nauczyciel modlitwy. – Swoim życiem pokazuje, jak wiele dobrego można uczynić, jeśli żyje się autentyczną modlitwą. Zobaczmy, ilu pięknych dzieł dokonał kapłan, który za życia w oczach przełożonych i niektórych ludzi nie uchodził przecież za świętego – mówił, wskazując na Dom Ulgi w Cierpieniu, miejsca dla osób starszych i dzieci.
Święty Ojciec Pio – jak zauważył biskup – uczył ludzi modlitwy przykładem swojego życia, o czym poświadczają dzisiaj animatorzy specjalnych grup. – Z modlitwy, niczym z wiecznie żywego źródła, rodziła się miłość, którą on miał w sercu i przekazywał innym. Miłość, która była pełna czułości, zawsze uwrażliwiona na rzeczywiste sytuacje osób i rodzin – podkreślił.
Biskup Krzysztof Włodarczyk, mówiąc o Grupach Modlitwy św. Ojca Pio, zwrócił m.in. uwagę na ich działalność charytatywną w parafiach. – Grupy te są w Kościele, z Kościołem i dla Kościoła – mówił, dodając na zakończenie, że pierwszą troską św. Ojca Pio, jego kapłańskim i ojcowskim pragnieniem było to, by ludzie wracali do Boga. By mogli doświadczyć miłosierdzia, a wewnętrznie odnowieni, odkryć na nowo piękno i radość bycia chrześcijanami, życia w zjednoczeniu z Jezusem, należenia do Jego Kościoła i postępowania według Ewangelii.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.