Bp Włodarczyk: trzeba być trochę szaleńcem, by wierzyć

„Wiarą rozpoznajemy tę rzeczywistość, która jest niedostępna dla naszych zmysłów” – powiedział w kościele św. Józefa Rzemieślnika w Stasikówce bp Krzysztof Włodarczyk.

Delegat KEP ds. Ruchu Światło-Życie przewodniczył Mszy św. dla uczestników Oazy Rodzin trzeciego stopnia, którzy przyjechali pod Tatry z różnych stron Polski. – Trzeba być trochę szaleńcem, by wierzyć – mówił, nawiązując do odczytanych słów z Listu do Hebrajczyków. – Wierzę, kiedy mam pewność, że Bóg jest, choćby wszystko temu przeczyło – dodał.

Biskup Bydgoski zauważył, że nie należy „Boga ograniczać własnym pojmowaniem rzeczywistości”. – Należy Jemu zaufać wbrew wszystkiemu. On jest i wie najlepiej, jak powinno być. Jest wszechmogący i ma najlepsze pomysły na moje życie – powiedział.

Na zakończenie rozważań bp Krzysztof Włodarczyk zachęcił obecnych, by stawiali sobie pytanie: czy powierzam się Bogu wbrew wszystkiemu, co dzieje się w moim życiu? Potem wskazał na Eucharystię, przywołując bł. Carlo Acutisa, który nazywał ją „autostradą do nieba”. – Jeśli tak jest, idziemy w dobrym kierunku – podkreślił.