Bp Wróbel: Chrystus i Kościół to nie mit
18 kwietnia 2014 | 22:06 | kp Ⓒ Ⓟ
– W kontekście dzisiejszej Ewangelii ukrzyżowany Chrystus objawia się jako Prawda – mówił bp Józef Wróbel podczas homilii wygłoszonej w archikatedrze lubelskiej podczas Liturgii Wielkiego Piątku.
Duchowny oparł swoją homilię o analizę trzech obrazów z czytanej dziś w kościołach „Pasji wg św. Jana”. Nawiązując do postaci dwóch łotrów, ukrzyżowanych wraz z Jezusem, zwrócił uwagę na tego, który do historii przeszedł jako „Dobry Łotr”. – Niewiele trzeba, by człowiek pojednał się z Bogiem, mając na swoim sumieniu nawet najcięższe grzechy – mówił bp. Wróbel.
Rozważając z kolei postawę żołnierzy uczestniczących w krzyżowaniu Jezusa, porównał ich do ludzi, „zajętych swoim biznesem”, którym w codziennym zabieganiu brak ochoty do refleksji nad życiem i wydarzeniami, które stanowią znaki obecności Chrystusa w ich życiu.
– Jedynie setnik – mówił kaznodzieja – dostrzega w Jezusie obraz miłości i miłosierdzia. Wzruszony Jego słowami wypowiadanymi z wysokości krzyża i ofiarowaniem ukochanemu uczniowi (św. Janowi) swojej Matki pod opiekę nawraca się i wyznaje wiarę w Jezusa, mówiąc „Prawdziwie Ten był Synem Bożym”. Biskup przestrzegał przed tkwieniem w zaślepieniu i zagubieniu uniemożliwiającym rozpoznanie Boga działającego w życiu człowieka.
Nawiązując do postaci Piłata, lubelski biskup pomocniczy zwrócił szczególną uwagę na dialog o prawdzie, toczący się pomiędzy nim a Jezusem. Duchowny przypomniał, że Piłat pochodził z Pontu, miejscowości położonej na wschodzie Cesarstwa Rzymskiego. Ludzie zamieszkujący te tereny zostali ukształtowani przez filozofię grecką. Zdaniem biskupa Piłat, wychowany w kulturze greckiej, znał opowieść Platona o królestwie bogini Leto. Królestwo to opływała rzeka Leto, w którą została strącona grzeszna dusza. Podczas przeprawy, w odmętach rzeki, zachłysnąwszy się jej wodami zatraciła swoją tożsamość, pochodzenie i cel, ku któremu miała zdążać. By wyzwolić się z tego stanu musiała uczynić wysiłek „alethei”, czyli przypomnienia sobie swojego żywota, odbudowania swej pamięci i tożsamości.
– Ale termin „aletheia” oznacza również prawdę – mówił bp Wrobel. – Platon użył tego mitu, by wytłumaczyć sens i znaczenie prawdy dla człowieka. Może w dialogu z Piłatem Jezus nawiązał do tego opowiadania mówi o prawdzie wskazując, że to On jest tą Prawdą, która człowiekowi przywraca tożsamość i pamięć, a nade wszystko kim jest, skąd jest i dokąd zmierza. To sugestia i szansa dla Piłata, by ten odkrył swoją tożsamość. Niestety Piłat odpowiada tylko z pogardą: „Cóż to jest prawda?”, to tylko mit i bajka – mówił kaznodzieja
Zdaniem bp. Wróbla także w obecnych czasach osoba Chrystusa, Jego Ewangelia i Kościół ze swoim przepowiadaniem bywa traktowany jak mit i bajka. – A jakie my mamy skojarzenia słuchając słów Jezusa mówiącego „Ja przyszedłem na to, by dać świadectwo prawdzie?” – pytał kaznodzieja. Jak podkreślił chrystusowa prawda objawia się najpełniej w Jego krzyżu. W jego kontekście także ludzkie cierpienie nabiera sensu, a każdy kto ma udział w cierpieniu Jezusa tak jak On staje się wolnym. – Daje nam dzisiaj Jezus, przez swój krzyż, świadectwo o wolności, jaką jest miłość zdolna do ofiary – stwierdził.
Podczas wielkopiątkowej liturgii chór Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Lublinie wykonał „Pasję wg. św. Jana” skomponowaną przez Tadeusza Miazgę (1906-1988), wieloletniego profesora i kierownika chóru seminaryjnego.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.