Bp Wróbel: w Wielki Piątek Żydzi wybrali nie tego mesjasza

Żydzi się pomylili, w Wielki Piątek wybrali nie tego mesjasza – mówił podczas liturgii Męki Pańskiej bp Józef Wróbel. – Nie chcieli wyzwoliciela od grzechów, ale od Rzymian – nauczał w lubelskiej archikatedrze. W celebracji wzięli udział biskupi pomocniczy wraz z metropolitą abp. Stanisławem Budzikiem.

W homilii kaznodzieja najwięcej czasu poświęcił refleksji nad postacią Barabasza. Zaznaczał, że nie powinniśmy go kojarzyć z typowym przestępcą. – Dla Żydów mógł być kimś pokroju Tadeusza Kościuszki czy Romualda Traugutta – wyjaśniał, odwołując się do kontekst historycznego, oczekiwania na politycznego wyzwoliciela.

Zdaniem biskupa dramat Wielkiego Piątku w dużej mierze polega na fatalnej pomyłce w wyborze mesjasza. Odwołując się do refleksji Benedykta XVI mówił o podobieństwie imion: Barabasz tłumaczymy jako „Syn ojca”. Niektóre starożytne teksty podają pełne brzmienie: Jezus Barabasz. Jeden i drugi ma na imię Jezus, jeden i drugi jest synem ojca. – Tylko jeden z nich pisany wielką literą – podkreślał bp Wróbel.

Homilia zawierała także odniesienie do współczesnego odbioru wydarzeń wielkopiątkowych. Hierarcha stwierdził, że męka Chrystusa wzrusza nie tylko wierzących, ale wszystkich o wrażliwym sercu. Dzisiaj bardziej niż kiedyś, ponieważ współcześnie jesteśmy szczególnie wrażliwi na godność człowieka. – Oburza nas każdy przejaw łamania tej godności – zauważał.

W liturgii uczestniczył chór lubelskiego seminarium duchownego pod przewodnictwem ks. Tomasza Lisieckiego. Alumni wykonali 25 minutową Pasję według św. Jana do muzyki ks. Tadeusza Miazgi.

Po zakończeniu dwugodzinnych obrzędów Wielkiego Piątku spod archikatedry wyruszyła Droga Krzyżowa ulicami lubelskiej starówki. Uczestniczyli w niej przedstawiciele innych Kościołów chrześcijańskich.