Bp Zieliński: należy dostrzec szerszy kontekst laicyzacji
21 grudnia 2023 | 05:00 | km | Koszalin Ⓒ Ⓟ
Laicyzacja, rezygnacja z lekcji katechezy – to według bp. Zbigniewa Zielińskiego jedne z symptomów szerszego problemu społecznego.
Podczas dorocznego spotkania biskupa diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej Zbigniewa Zielińskiego z przedstawicielami mediów, które odbyło się 20 grudnia w domu biskupim w Koszalinie, dziennikarze zadali pytanie o zdanie hierarchy na temat postępującej laicyzacji społeczeństwa, zmniejszonej liczby uczestników nabożeństw oraz uczniów uczęszczających na katechezę w szkołach.
‒ Ogólne stwierdzenie, że ma miejsce laicyzacja jest o tyle prawdziwe, co mylące lub przynajmniej sugerujące problem, że ludzie odrzucają tylko temat wiary, religii – ocenił biskup z punktu widzenia swojego wykształcenia jako socjologa. ‒ Zwykle w badaniach służących zgłębieniu tematu mówi się o tym, czy zjawisko notujące spadek jest jedynym czy też mamy do czynienia z szeroko rozumianym spadkiem szacunku dla wartości, nie tylko duchowych, ale w ogóle międzyludzkich, humanitarnych.
Bp Zieliński wskazał, że np. analiza kształtu i kondycji rodziny, oparta na liczbie rodzin rozbitych, niepełnych lub związków nieformalnych ukazuje kwestię laicyzacji z innej perspektywy.
– W tym zestawieniu, tj. w porównaniu z atomizacją rodziny czy innymi problemami spadek religijności jest najmniejszy – powiedział hierarcha sięgając do przykładów zaczerpniętych z wizytacji w placówkach oświatowych regionu, gdzie nierzadko znaczna część lub nawet większość uczniów pochodzi z takich rodzin. W tej sytuacji trudno ocenić rezygnację uczniów z uczęszczania na katechezę inaczej niż w kontekście szerszego problemu społecznego.
‒ Odnoszę tu wrażenie, że dla niektórych ludzi satysfakcjonujące jest powiedzieć „postępuje laicyzacja, spada religijność”. Tylko raczej warto zadać pytanie: co my na to? Kto na tym straci, ucierpi? Czy nas to cieszy, czy szukamy rozwiązań? – pytał gospodarz spotkania.
Według bp. Zielińskiego ów szerszy kontekst społeczny szczególnie mocno dał o sobie znać w czasie pandemii, gdy nakaz pozostania w domach na całe tygodnie przyniósł wielu Polakom, szczególnie młodym i z miast, poważne negatywne skutki psychiczne wymagające interwencji specjalistycznej. ‒ Epidemia zastała nas w określonej kondycji psychicznej i duchowej. W tym samym czasie nasi rówieśnicy za wschodnią granicą nie mieli problemu, by walczyć w sposób heroiczny o swoją ojczyznę, podczas gdy wielu naszych rodaków deklarowało, że nie stanęłoby do obrony ojczyzny. Przyszedł więc czas, by oprócz stwierdzenia „spada religijność” zadawać pytanie: jak to przekłada się na życie każdego z nas.
Do tego szerszego kontekstu bp Zieliński zaliczył badania wykazujące, że duża część społeczeństwa żyje – mimo pozornie udanego życia, sukcesu zawodowego, materialnego – w poważnie zaniżonym poczuciu własnej wartości. ‒ Wydawałoby się: to ludzie predestynowani do szczęśliwego życia, a jednak mają tak niskie poczucie własnej wartości, że nie są w stanie sensownie swojego życia poukładać. To pokazuje, że mówimy o szerokim problemie kondycji duchowej naszego społeczeństwa. To temat do refleksji, do której bardzo chciałbym zachęcić.
Jaki procent katolików chodzi na mszę? Jaka jest frekwencja na lekcjach religii? Najnowsze dane ISKK
Nakreślając charakterystykę diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej pod kątem laicyzacji bp Zieliński zwrócił uwagę, że wahania religijności katolików na tym obszarze zawsze dość niskie, nie są duże. Natomiast większe różnice w kwestii religijności widzi się w wymiarze geograficznym – zdecydowanie chłodniejsza religijnie jest północ niż południe diecezji. Dotyczy to także takich zjawisk jak uczęszczanie lub nie na szkolną katechezę, aktywność wolontariatu Caritas wśród uczniów czy współpracę różnych środowisk z Kościołem w organizacji wydarzeń.
W odniesieniu do zapowiedzi nowej minister edukacji w kwestii zmniejszenia liczby godzin szkolnej katechezy bp Zieliński podkreślił, że takie decyzje powinny być przedmiotem dialogu z Kościołem i z rodzicami.
‒ Statystyki Kościoła Katolickiego w Polsce mówią o 80. procentowym zaangażowaniu uczniów w katechezę. To dużo czy mało? – zapytał. – Proszę pokazać nauczyciela, który może się poszczycić taką frekwencją na jakichkolwiek nieobowiązkowych zajęciach szkolnych. Jeśli więc hasłowo mówimy o spadku frekwencji, to warto odwołać się do danych, które świadczą o tym, że mamy duży odzew, jeśli chodzi o zaangażowanie w katechezę. Czy ona jest więc tylko przedmiotem dyskusji, czy też widzimy sens zaangażowania w katechezę?
Biskup przypomniał, że praktycznie wszystkie kraje Europy, prócz Francji, mają jakąś formę katechezy w szkole. – Uznają to za wartość dodaną edukacji szkolnej, proponując obok edukacji intelektualnej także tę religijną. Z niemałym lękiem podchodzę więc do wypowiedzi, które skazują polską rzeczywistość na tego typu dryfowanie. Procesowi edukacji takie rozchwianie nie służy – podsumował hierarcha.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.