Brazylijski biskup mówi o strachu przed pandemią w Amazonii
01 kwietnia 2020 | 20:53 | tom (KAI) / hsz | Brasilia Ⓒ Ⓟ
Brazylijski biskup Bernardo Johannes Bahlmann wyraził zaniepokojenie sytuacją w regionie Amazonii w obliczu pandemii koronawirusa. Chociaż w jego diecezji Obidos nie ma znanych przypadków, w sąsiednich regionach są ludzie z objawami zakażenia i pierwsze zgony. „Problem w tym regionie polega na tym, że nie ma testów”, powiedział pochodzący z Niemiec franciszkanin w wywiadzie dla niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Tymczasem media podały we wtorek wieczorem, że kobieta z ludu Kokama była pierwszą osobą z regionu Amazonii w Brazylii, która uzyskała pozytywny wynik testu na obecność koronowirusa. Jak dotąd nie jest jasne, czy zaraziła innych rdzennych mieszkańców.
Bp Bahlmann powiedział, że ludzie „bardzo się boją” i są zaniepokojeni, ponieważ wiedzą, że „choroba ta jest wyjątkowa”. Nie ma też prawie żadnych pewnych informacji. „Dlatego ludzie są zestresowani, zwłaszcza, że nie są w stanie, jak zwykle, wyjść na ulice” – powiedział biskup.
W tej sytuacji ludzie nie ufają prezydentowi Jairowi Bolsonaro, który wielokrotnie opisywał koronawirusa jako „łagodną grypę”. „Wszyscy są zaniepokojeni, ponieważ Bolsonaro mówi rzeczy, których nie powinien mówić, zwłaszcza, jako prezydent” – powiedział duchowny i dodał: „Ludzie bardziej słuchają lokalnych polityków, gubernatorów, ministra zdrowia i urzędników, którzy nakazują pozostanie w domu”.
Zwrócił uwagę, że ludzie w jego regionie nie są przyzwyczajeni do przebywania w domu przez cały czas. „Tutaj jest gorąco, a ludzie dużo się poruszają na ulicy, więc trzymanie się zakazu wychodzenia jest dla nich dużym wyzwaniem” – powiedział bp Bahlmann i dodał: „Niemniej ruch uliczny jest mniejszy niż zwykle”.
„Statek-szpital `Papa Francisco`, który od kilku tygodni odwiedzał region, teraz odwołał obecną wyprawę” – powiedział biskup, który szczególnie zaangażował się w misję statku. „Problem polega na tym, że statek, gdziekolwiek zacumował, zawsze prowadziło do gromadzenia się sporych grup ludzi, a to nie powinno w tej chwili mieć miejsca. Ponadto nie jesteśmy przygotowani do korzystania ze statku w obecnych okolicznościach. Pracujemy nad pozyskaniem materiałów i sprzętu, abyśmy mogli z niego odpowiednio korzystać, gdy koronawirus do nas dotrze” – powiedział bp Bahlmann.
Statek o długości 35 m zabiera na pokład 20-osobowy personel medyczny i 10 osób załogi, które pełnią 10-dniową służbę na pokładzie. Wśród personelu medycznego znajdują się wolontariusze i lekarze-rezydenci różnych specjalizacji. Świadczą oni pomoc medyczną w dziedzinach: ginekologii, pediatrii, urologii, okulistyki, stomatologii kardiologii i dermatologii. Na pokładzie można wykonać m.in. badania mammograficzne, USG, EKG, a także podstawowe zabiegi chirurgiczne. Statek dociera do ok. 700 tys. mieszkańców zamieszkujących rejony położone wzdłuż Amazonki.
Odnosząc się do „mszy św. online”, powiedział, że z powodu obecnego przeciążenia Internetu jakość transmisji była „czasem niezbyt dobra”. „Ale inicjatywa została dobrze przyjęta, ponieważ sprawia, że ludzie czują się blisko Kościoła. Jest ważna, ponieważ doświadczają naszej troski o nich” – powiedział biskup.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.