Brzozów: pogrzeb ks. infułata Juliana Pudły
01 kwietnia 2020 | 07:50 | pab | Brzozów Ⓒ Ⓟ
W bazylice Przemienienia Pańskiego w Brzozowie odbył się we wtorek pogrzeb ks. infułata Juliana Pudły. Emerytowany proboszcz tutejszej parafii zmarł w wieku 94 lat. Mszy św. przewodniczył abp Adam Szal, który określił księdza infułata niezwykłym kapłanem i wielkim czcicielem Chrystusa eucharystycznego.
Metropolita przemyski zwrócił uwagę, że 66 z 67 lat kapłaństwa ks. Pudło przeżył w Brzozowie, gdzie „służył Chrystusowi, ludziom i Kościołowi świętemu”. – Dziękując za życie niezwykłego kapłana, wielkiego czciciela Chrystusa eucharystycznego, chcemy modlić się o pokój jego duszy, aby dobry nasz Zbawiciel zaprosił go do swojego królestwa jako sługę wiernego – powiedział abp Szal.
Homilię wygłosił pochodzący z Brzozowa ks. Marek Pieńkowski. Nakreślił w niej sylwetkę księdza infułata, jako zwykłego człowieka, mającego swoje przywary, ale całym sercem oddanego Kościołowi i Bogu. Przyznał, że jako proboszcz, ks. Pudło często mówił o pieniądzach, ale zawsze można było mieć pewność, że każdy grosz przeznaczy dla parafii, „nic nie zabierze dla siebie, a jeszcze dołoży”.
Ks. Pieńkowski opowiadał jak na srebrny jubileusz kapłaństwa parafianie postanowili zrzucić się na samochód dla swojego proboszcza, bo wszyscy proboszczowie mają auta, a on jeździ autobusem lub skuterem. Ks. Julian pieniądze przyjął, ale samochodu nie kupił. Przeznaczył je na kutą kratę do kaplicy Matki Bożej.
– Takich proboszczów chyba dziś już nie ma. Po roku od święceń przychodzi do Brzozowa, jest tutaj wikariuszem, katechetą, a potem zostaje proboszczem i w jednej miejscowości zostaje 66 lat. Dzisiaj wydaje się to już praktycznie niemożliwe. Autorytet, jaki miał tutaj, był ogromny – mówił kaznodzieja. – Ale potem też przyszedł czas emerytury, kiedy znalazł się w małym mieszkanku, a na pierwsze miejsce wyszli inni. Jednak nie był kimś, kto tylko krytykuje, narzeka, ma pretensje. Był raczej kimś, kto po prostu rozumie, że jego czas się już skończył – kontynuował.
Ks. Pieńkowski przypomniał, że kilkanaście ostatnich lat życia ks. infułata było związane z chorobą, którą na pewno „spłacił wszystkie swoje długi przed Panem Bogiem” i ofiarował ją za parafię, „bo dla niego dobro dusz było zawsze najwyższym prawem”.
Ks. inf. Julian Pudło urodził się 8 stycznia 1926 r. w Korczynie. Po ukończeniu studiów w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu, 21 czerwca 1953 r. przyjął święcenia kapłańskie. Przez rok pracował jako wikariusz w Przybyszówce, a następnie od 1954 w Brzozowie, z którym pozostał związany do śmierci. Do 1967 r. był tam wikariuszem, następnie proboszczem, a od 2001 r. emerytem. W 1975 r. został włączony w skład Brzozowskiej Kapituły Kolegiackiej, a w 2000 r. został mianowany przez papieża Jana Pawła II Pronotariuszem Apostolskim „Supra Numerum”. Zmarł w piątek, 27 marca 2020 r., w wieku 94 lat.
Trumna z ciałem zmarłego kapłana została złożona na cmentarzu w Brzozowie. Ze względu na stan epidemii i obowiązujące przepisy, pogrzeb miał charakter zamknięty.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.