Burmistrz holenderskiej Bredy potępił profanację obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej

Burmistrz holenderskiego miasta Breda, Paul Depla, zdecydowanie potępił wandali, którzy zbezcześcili obraz Matki Boskiej Częstochowskiej i wymazali pod nim litery „BLM” (Black Lives Matter) – symbolu międzynarodowego ruchu walczącego z przemocą wobec osób czarnoskórych i z rasizmem systemowym.

Paul Depla zaznaczył, że incydent ten był szczególnie smutny dla Polonii, dla której pomnik jest bardzo cenny – podała holenderska gazeta regionalna BN DeStem. Obraz Czarnej Madonny został wzniesiony w parku w Bredzie w 1954 r. w podziękowaniu za wyzwolenie miasta od nazistów przez żołnierzy 1 Dywizji Pancernej, dowodzonej przez generała Stanisława Maczka, 29 października 1944 roku. Po wojnie 40 tys. mieszkańców Bredy podpisało petycję o nadanie gen. Maczkowi honorowego obywatelstwa holenderskiego. Po jego śmierci w 1994 r. gen. Maczek został pochowany na tamtejszym cmentarzu pośród swoich żołnierzy.

Organizatorzy niedawnego protestu na rzecz sprawiedliwości rasowej w mieście również wyrazili ubolewanie z powodu wandalizmu, zaznaczając, że nie wiedzą, kto dokonał tego czynu.

Władze w Bredzie obiecały szybko usunąć graffiti, ale początkowo mówiły, że będzie to trudne, ponieważ wizerunek Madonny jest wykonany z mozaikowych płytek. Jak donosi jednak BN DeStem gmina z powodzeniem usunęła graffiti.

Walczący z przemocą wobec osób czarnoskórych i z rasizmem systemowym ruch Black Lives Matter otrzymuje lub otrzymywał fundusze m.in. od Open Society Foundation George’a Sorosa, Ford Foundation i Borealis Philanthropy.