Bydgoszcz: archeolodzy odkryli ruiny XVI-wiecznej pokarmelickiej świątyni

Pod jedną z najbardziej ruchliwych ulic Bydgoszczy – Marszałka Focha archeolodzy odkryli pozostałości XVI – wiecznego kościoła Najświętszej Maryi Panny. Na pierwsze ślady przez przypadek natknęli się robotnicy, którzy remontują arterię w centrum miasta.

Historycy ustalili, że odkryte znalezisko to północna ściana kościoła oraz dobrze zachowane prezbiterium. Naukowcy odkryli jego północno-wschodni narożnik. Świątynia wchodziła w skład klasztoru karmelitów, którzy do Bydgoszczy przybyli pod koniec XIV wieku. – To są relikty kamienno-ceglane murowanego kościoła, który konsekrowano w latach 80. XVI wieku. Na pewno sama budowa zaczęła się kilka lub kilkanaście lat wcześniej i była finansowana głównie z darów mieszczan bydgoskich – powiedział Wojciech Siwiak z Pracowni Archeologiczno-Konserwatorskiej w Bydgoszczy.

Północny mur kościoła nie zachował się w całości. Został zniszczony pod koniec XIX wieku przez budynek teatru. Dookoła murów zarejestrowano obecność nienaruszonych pochówków. Szczątki ludzkie mogą należeć do zakonników. – Także do mieszkańców Bydgoszczy. Z pisanych źródeł wiemy, że mieszczanie często wskazywali w testamentach jako miejsce pochówku cmentarz przykościelny karmelitów – dodał Wojciech Siwiak. Historycy są zdziwieni odkryciem kościoła w tym miejscu. Dotychczas byli przekonani, że stał on bardziej w kierunku południowym.

Dla Bydgoszczy jest to bardzo cenne odkrycie. – Przypuszczano, że kościół nie zachował się nawet w minimalnym stopniu. Wiemy, że od momentu kasacji klasztoru przez Prusaków na początku XVIII wieku, świątynia została przerobiona na teatr, który uległ spaleniu. Potem powstał kolejny, który także spłonął. Trzeci teatr dokonał największego zniszczenia. Jesteśmy w fazie dokumentacji i na pewno nasze prace na tym się nie skończą – zakończył Siwiak.

W związku z modernizacją ulicy Marszałka Focha planowane są kolejne wykopy. Zostanie najprawdopodobniej założony wykop wewnątrz kościoła. Archeolodzy spodziewają się odkrycia kolejnych pochówków, jak zakładają – osób bardziej majętnych. W związku ze znaleziskami drogowcy zmienili przebieg wodociągu, tak aby ominąć mury świątyni i cmentarz. Na koniec wszystko zostanie zabezpieczone i zasypane.