Bydgoszcz: młodzi wyruszyli pieszo do grobu św. Wojciecha

W ulewnym deszczu i porywistym wietrze z Bydgoszczy wyruszyła w czwartek 22 kwietnia piesza pielgrzymka młodych do grobu św. Wojciecha w Gnieźnie. Około 60 pątników ma do pokonania ponad 80 kilometrów. Po drodze do grupy dołączą osoby ze Żnina. Wszyscy wezmą udział w uroczystościach odpustowych ku czci patrona Polski w najbliższą sobotę 24 kwietnia.

„Kto by chciał mi służyć, niech idzie za mną” – to hasło tegorocznej pielgrzymki. Jak tłumaczy jej pomysłodawca i organizator ks. Michał Damazyn, to kroczenie do samych źródeł. – Wędrujemy do pierwszego sanktuarium na ziemiach polskich, do pierwszej stolicy i do męczennika, św. Wojciecha. Minione wydarzenia związane z żałobą potęgują wymowę tej drogi. Będziemy także wspominać kard. Stefana Wyszyńskiego, który mocno podkreślał wagę Gniezna i prymasostwa – powiedział.

Sama idea pielgrzymki zrodziła się w bydgoskiej parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. Grupa młodzieży z nieistniejącego już duszpasterstwa „Słowo” dopominała się rekolekcji w drodze. Na przestrzeni lat inicjatywa zataczała coraz szersze kręgi i wciąż się rozrastała. – Stając w gnieźnieńskiej katedrze, czujemy siłę ducha. Będąc przy źródle, które jest czyste, nieskażone, możemy się wiele uczyć. Wracamy potem do codzienności, umocnieni Bogiem. Również po żałobie szukamy na nowo swojej tożsamości narodowej i religijnej – dodał ks. Damazyn.

Pielgrzymom towarzyszą relikwie bł. Marii Karłowskiej. – Do Gniezna idę drugi raz. Byłem wcześniej w Górce Klasztornej. Chcę tę wędrówkę ofiarować w pewnej intencji. To ma być czas ciszy przepełniony modlitwą – powiedział Tomasz Jasiński z Gimnazjum nr 9 w Bydgoszczy. – Idę pierwszy raz. To sprawdzian sił przed Częstochową. Wierzę, że głęboko to przeżyję. Za rok przystąpię do matury, więc ten czas chcę oddać Panu Bogu – dodała Edyta Harczenko z IV LO.

Pielgrzymi będą nocować w Łabiszynie oraz Rogowie. W sobotę rano wyruszą w ostatni etap do Gniezna.