Bydgoszcz: modlitwa w 75. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego
01 sierpnia 2019 | 18:11 | jm | Bydgoszcz Ⓒ Ⓟ
„Powstańcze dowództwo doskonale zdawało sobie sprawę, że religijność podtrzymuje ducha wiary i walki w żołnierzach” – mówił ks. ppłk Tomasz Paroń. 75. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego zgromadziła w bydgoskim kościele garnizonowym na wspólnej modlitwie kombatantów, żołnierzy oraz przedstawicieli władz.
Dziekan Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, przywołał słowa bp. Józefa Guzdka, który w 75. rocznicę wybuchu Powstania i zarazem w roku stulecia powołania Biskupstwa Polowego poprosił, by spojrzeć na bohaterski zryw niezłomnej stolicy przez pryzmat posługi księży kapelanów. Ta duchowa „powstańcza armia” liczyła około 150 księży.
Ponad czterdziestu z nich poległo lub zostało zamordowanych przez niemieckich okupantów w czasie walk. Odprawiali msze, posługiwali w powstańczych szpitalach, pobłogosławili 256 par małżeńskich, spowiadali, a w obliczu śmierci udzielali zbiorowego rozgrzeszenia. – Kapelani cieszyli się wielkim szacunkiem. Starali się ukazać sens tego, co wokół się dzieje. Uzmysłowić młodym powstańcom, że to część wielkiego Bożego planu, że śmierć nie jest końcem. A w kontekście zmartwychwstania Chrystusa jest początkiem innego, lepszego życia – podkreślił ks. ppłk Paroń.
W dalszej części homilii kapłan przywołał sylwetki dwóch niezłomnych kapelanów – beatyfikowanych po wojnie: ks. Józefa Stanka SAC (pseudonim „Rudy”) i o. Michała Czartoryskiego. Pierwszy z nich był kapelanem zgrupowania „Kryska” Armii Krajowej podczas powstania warszawskiego. W 1935 roku – po zdaniu matury w wadowickim Collegium Marianum – wstąpił do pallotyńskiego nowicjatu w Sucharach nad Notecią, a w 1937 rozpoczął studia w Ołtarzewie. W 1939 podczas ewakuacji seminarium na wschód dostał się do sowieckiej niewoli, skąd uciekł i wrócił do Ołtarzewa. Święcenia kapłańskie przyjął po ukończeniu studiów filozoficzno-teologicznych w 1941 w Warszawie z rąk abp. Stanisława Galla. Po święceniach rozpoczął studia na tajnych kompletach na Wydziale Socjologicznym Uniwersytetu Warszawskiego. – Był niezwykle waleczny i odważny. Z pierwszej linii ognia wyciągał rannych powstańców – mówił ks. ppłk Tomasz Paroń.
Drugi z błogosławionych o. Michał Czartoryski, dominikanin, mieszkał w klasztorze na Służewie. – Zasłynął jako kapłan – pracoholik. Niósł posługę dniem i nocą. Był także kapelanem w szpitalu na Powiślu. Na początku września wkroczyli tam Niemcy. Rozstrzelali chorych i kapłana, a ciała spalili na ulicznym stosie. Według zeznań świadków o. Michał mógł się uratować, jednak nie chciał zostawić swoich podopiecznych – przypominał ks. Paroń, podkreślając, że moc kapłanów powstania warszawskiego wyrastała z wierności Chrystusowi.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.