Bydgoszcz: modlitwa w intencji zmarłego Prymasa kard. Józefa Glempa

Wierni diecezji bydgoskiej, w tym przedstawiciele ruchów, stowarzyszeń, wspólnot parafialnych oraz duchowni spotkali się w czwartek wieczorem w katedrze na modlitwie w intencji zmarłego prymasa Polski seniora kard. Józefa Glempa. Eucharystii przewodniczył bp Jan Tyrawa.

Biskup, nawiązując w homilii do życia i działalności duszpasterskiej kard. Glempa, zaznaczył, że ostatnie dni, zwłaszcza dzięki środkom społecznego przekazu, pozwoliły wielu ludziom jeszcze raz doświadczyć i na nowo uświadomić sobie wagę zdarzeń, które tworzą historię narodu, społeczeństwa, państwa i nas samych. Historię, którą tworzył także zmarły Prymas Józef Glemp. – Mieliśmy okazję uświadomić sobie wagę tej osoby, jej decyzje, umiejętność zachowania się w tamtych czasach. Prymas wiedział, że każde jego słowo, czyn, zachowanie, będą mieć bardzo daleko idące konsekwencje – dodał.

Biskup Tyrawa wspomniał moment obejmowania przez kard. Józefa Glempa urzędu Prymasa Polski. Podkreślił, że próbowano tę postać wyeliminować i z góry określić, zarzucając na przykład brak charyzmatu. – Na tle historii ten charyzmat objawił się w pełnym tego słowa znaczeniu. A objawił się także jako swoisty testament, który zostaje nam do zrealizowania. W czym widzę wagę i treść tego testamentu? – pytał pasterz.

Według ordynariusza diecezji bydgoskiej kardynał Glemp wyczytywał z Ewangelii pewne fundamentalne prawdy, którymi niezmiennie się kierował. Zaznaczył, że stanowiły one doskonałą receptę na czas pierwszej fazy jego urzędowania – komunizmu, a później na czas „rozpasania liberalnych nurtów” oraz budowania demokracji. – Czymś absolutnie zasadniczym, czym kierował się Prymas Polski, co czyniło go bardzo spokojnym, jednocześnie konsekwentnym, co tchnęło nadzieją, była troska o człowieka. I ta troska o człowieka zostaje nam zapisana w jego testamencie, który mamy do zrealizowania – powiedział.

Wśród wiernych pamiętających zmarłego Prymasa Polski był Marek Murawski. Według niego kardynał Józef Glemp pozostawił po sobie wielkie bogactwo, mądrość, z których nie tylko można, ale należy czerpać. – Sprawy, które się działy u początków jego bycia prymasem, były trudne. Nie zapomnę jego wielkiej odpowiedzialności i wrażliwości na cierpienia społeczeństwa dotkniętego biedą, rozczarowaniem i rozpaczą. Prymas skupił się przede wszystkim na ewangelizacji, na Bogu, wartościach, aby w ludziach rozbudzić wiarę. Dla mnie było to doświadczenie solidarności ludzkiej i duchowej. Prymas o to wszystko bardzo konsekwentnie i spokojnie walczył, o to zabiegał – podkreślił.

Przez kilka dni w Sanktuarium Matki Bożej Pięknej Miłości była wystawiona księga kondolencyjna mieszkańców miasta w hołdzie zmarłemu prymasowi Polski. To wspólna inicjatywa parafii katedralnej i ratusza. Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski napisał: „Wyjątkowemu Duszpasterzowi i Człowiekowi skromnemu i wyważonemu, którego poznałem, zanim został Prymasem. Za niezapomniane słowa, pełne wiary, nadziei i miłości. Za umiłowanie jedności i pojednania, w najtrudniejszych czasach… Za życie, które nadal trwa – w pamięci, wdzięczności i dziedzictwie dobrego Kapłaństwa… To strata dla Polski, ale i dla naszego regionu, skąd pochodził… Z serca dziękuję”.

Kardynał Józef Glemp odwiedzał ziemię bydgoską i młodą diecezję wielokrotnie. Były to spotkania o charakterze prywatnym, ale i te przy ołtarzu z wiernymi, dla których zawsze był dostępny i miał czas.