Bydgoszcz: Msza św. i modlitwa żałobna w intencji Benedykta XVI

Katedra św. Marcina i Mikołaja w Bydgoszczy była miejscem Mszy św., a po niej modlitwy żałobnej w intencji zmarłego papieża-seniora Benedykta XVI. Liturgii przewodniczył bp Krzysztof Włodarczyk.

Biskup bydgoski podkreślił, że wspominamy wielkiego myśliciela, a zarazem pokornego człowieka. – Tego, który był odważny w obronie moralności chrześcijańskiej. Chcemy dziękować za służbę Jezusowi i Kościołowi – mówił bp Krzysztof Włodarczyk, wskazując także na jego miłość do Matki Najświętszej i bliźniego.

Modlitwa przypadła w uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki, która – jak podkreślił w homilii ks. kan. Mariusz Kuciński – zaprasza do celebrowania macierzyństwa Maryi jako Matki Boga i naszej Matki. Dodał zarazem, że przywilej Boskiego Macierzyństwa jest największym ze wszystkich niezliczonych przywilejów Maryi. – Maryja przez dziewięć miesięcy nosiła w łonie Jezusa, a teraz kontempluje Go, trzymając w ramionach, tuląc do piersi. Jej miłość jest czysta. Pasterze widzą i obwieszczają, Maryja widzi i adoruje – mówił.

Jak podkreślił dyrektor Centrum Studiów Ratzingera, Kościół przeżywa dzisiaj obydwa te wymiary. – Widzi i adoruje, jak Maryja. Widzi i obwieszcza z entuzjazmem narodzenie Zbawiciela, jak pasterze. Te dwa wymiary były również obecne w życiu i działalności kard. Josepha Ratzingera – Benedykta XVI – powiedział.

Pierwsza myśl, która rodzi się sercach wielu ludzi to – zdaniem ks. kan. Mariusza Kucińskiego – wdzięczność za jego życie, za pontyfikat. Duchowny podkreślił, że modlitwa w katedrze bydgoskiej, przed obliczem patronki diecezji – Matki Pięknej Miłości – jest zarazem wołaniem o umiejętność wypełnienia wielkiego zadania, by myśl i nauczanie Benedykta XVI wciąż się rozwijały. – By mogły docierać do człowieka, współczesnego zagubionego świata – mówił dyrektor Centrum Studiów Ratzingera, kończąc swe rozważania słowami z duchowego testamentu Benedykta XVI.