Drukuj Powrót do artykułu

Bydgoszcz: obchody 72. rocznicy masowej deportacji Polaków na Sybir

05 lutego 2012 | 18:54 | jm Ⓒ Ⓟ

Mszą św. w bydgoskim Sanktuarium Nowych Męczenników rozpoczęto obchody 72. rocznicy masowej deportacji Polaków na Sybir. Następnie uczestnicy uroczystości przeszli pod Pomnik Ofiar Sybiru, gdzie w mroźnej scenerii zostały wygłoszone okolicznościowe przemówienia oraz złożone wieńce i wiązanki kwiatów.

Gospodarz uroczystości, ks. prałat Józef Kubalewski, podkreślił w kazaniu, że współczesna rzeczywistość obfitująca w akty przemocy i terroru, pobudza do refleksji nad kondycją moralną człowieka. Przypomniał rocznicę „dramatycznego pierwszego transportu” ludności polskiej na Syberię. – Dopiero w niepodległej Polsce, po przemianach ustrojowych, które dokonały się w 1989 roku, możemy otwarcie pisać i mówić o Sybirakach, o ludziach, którzy nagle i niespodziewanie, bezprawnie i brutalnie zostali wypędzeni z domów rodzinnych Rzeczypospolitej – dodał.

Kustosz Sanktuarium Nowych Męczenników wyraził wdzięczność tym wszystkim, którzy do końca wytrwali, pielęgnując miłość do ojczyzny. – Podziwiamy dzisiaj wasz heroizm i ducha, którego nie złamano. Przechowywaliście pomięć o ojczyźnie, o jej duchowym bogactwie. Z najwyższą czcią hołdowaliście polskim tradycjom, kulturze, językowi i wierze, która dodawała wam wewnętrznej siły i ufności, że kiedyś nie tylko wrócicie do ojczyzny, ale doczekacie jej wolności – powiedział.

Ks. prałat Józef Kubalewski zaapelował o ciągłe dociekanie prawdy, aby trudna historia ojczyzny nigdy nie została wymazana z pamięci następnych pokoleń. – Musimy zrobić wszystko, by ofiara Sybiraków nie tylko nie uległa zapomnieniu, ale mogła promieniować blaskiem chwały na następne pokolenia. Oni wraz z Chrystusem nieśli krzyż, którego ciężar stanowiła ludzka nienawiść i nikczemność. Jako chrześcijanie wierzymy, że odnaleźli pokój wieczny w domu Ojca – zakończył kapłan.

„Bo od września, od siedemnastego, dłuższą drogą znów szedł każdy z nas, przez lód, spod bieguna północnego, przez Łubiankę, przez Katyński Las” – to słowa, które rozpoczęły przemówienie prezesa zarządu Oddziału Związku Sybiraków w Bydgoszczy Mirosława Myślińskiego. – Mijają 72 lata, kiedy w nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku uzbrojone grupy enkawudzistów w towarzystwie miejscowych aktywistów wkroczyły do tysięcy polskich rodzin z nakazem ich natychmiastowego opuszczenia.
Tragizm tych wydarzeń był przerażający – mówił.

Tabor do masowej deportacji przygotowywano już w styczniu 1940 roku. Składy pociągów liczyły do 60 wagonów. W każdym z nich zamykano po 50 osób. Transporty kierowano m.in. do północnych obwodów Rosyjskiej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej w głębokiej tajdze. – Dziś stoimy przed pomnikiem, na którym odczytujemy słowa: „W hołdzie ofiarom walk o niepodległość Polski z Caratem i sowieckim systemem więzień łagrów i zesłań”.

W 1940 roku dokonano jeszcze dwóch deportacji – 13 kwietnia, a następnie od maja do lipca. – Wojna niemiecko-sowiecka nie przerwała dramatycznej walki o przetrwanie Polaków na Sybirze. Po sześciu latach wracaliśmy do ojczyzny. Co trzeci z nas pozostał na nieludzkiej ziemi. Dzisiaj modliliśmy się w kościele za tych, których prochy pozostały tam, daleko, by ich ofiara życia nie pozostała daremna. Tu, przed pomnikiem, oddajmy hołd wszystkim zesłańcom – zakończył prezes Myśliński.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Drukuj Powrót do artykułu

Bydgoszcz: obchody 70. rocznicy masowej deportacji Polaków na Sybir

07 lutego 2010 | 13:53 | jm Ⓒ Ⓟ

Pod Pomnikiem Ofiar Sybiru przy bydgoskim Sanktuarium Nowych Męczenników rozpoczęto dziś obchody 70. rocznicy masowej deportacji Polaków na Sybir. Wieńce i wiązanki złożyli byli więźniowie, władze miejskie, wojewódzkie oraz parlamentarzyści.

Gospodarz spotkania, ks. prałat Romuald Biniak, w wygłoszonej homilii wezwał Sybiraków do dawania świadectwa. – Można wspominać to, co się przeżyło – tę wielką tragedię, ale ważniejsze jest świadectwo. Należy pokazać światu, w którym lansuje się materializm, że bez prawdziwych wartości i wiary w Boga trudno jest cokolwiek przeżyć. Doskonale wiemy, że do wielu tragedii w minionym stuleciu doprowadzili ludzie, którym Boga zabrano – mówił.

Kapłan dodał, że człowiek zapominający o wartościach, o Bogu bardzo szybko może zmienić się w „bestię”. – Pragniemy, by to świadectwo pozwoliło nam uniknąć podobnych tragedii, by trafiło przede wszystkim do młodego pokolenia. Młodzi nie powinni odrzucać wartości chrześcijańskich, tak jak się to próbuje robić we współczesnej Europie. Oderwanie człowieka od Chrystusa prowadzi go w ślepą uliczkę – mówił ks. Biniak.

W swoim wystąpieniu prezes zarządu Oddziału Związku Sybiraków w Bydgoszczy Mirosław Myśliński przypomniał, że w 1939 roku sprzymierzone siły Niemiec i Związku Radzieckiego dokonały „czwartego rozbioru”. – Ponad połowa terytorium Polski dostała się pod okupację sowiecką. Rząd radziecki zaczął realizować sowietyzację wschodniej Polski – przypominał.

Myśliński, przypominając poszczególne daty, odwołał się do 10 lutego 1940 roku. Wówczas pierwsza deportacja objęła całe rodziny osadników, wojskowych, średnich i niższych urzędników państwowych, służbę leśną oraz pracowników PKP. – Tej koszmarnej nocy nikt nie zapomni do końca życia. Wezwani do opuszczenia domu w ciągu trzydziestu minut, nie wiedzieli, co robić. Często zabierali rzeczy zupełnie nieprzydatne w warunkach Sybiru – dodał.

Prezydent Bydgoszczy Konstanty Dombrowicz podkreślił, że Sybiracy są świadectwem miłości do ojczyzny, która nie zna granic. Przypomniał, że okres trzech minionych wieków był czasem przymusowych wędrówek wielu Polaków w rejony bardzo nieprzyjazne dla Europejczyków. – Nie tylko z powodu śniegu czy mrozu, ale także oprawców. To doświadczenie uczy nas, że poświęcenie jest nam wszystkim potrzebne. Czasem jest tak, że przynosi owoce długo po wydarzeniach, ale dosięga sprawiedliwości – powiedział.

Tabor do masowej deportacji Polaków na Syberię przygotowywano już w styczniu 1940 roku. Składy pociągów liczyły do 60 wagonów. W każdym z nich zamykano po 50 osób. Transporty kierowano do Komi i północnych obwodów Rosyjskiej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej w głębokiej tajdze. W 1940 roku dokonano jeszcze dwóch deportacji – 13 kwietnia, a następnie od maja do lipca.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.