Bydgoszcz: obchody rocznicy męczeńskiej śmierci bł. Jerzego Popiełuszki
21 października 2012 | 19:48 | jm Ⓒ Ⓟ
Eucharystia pod przewodnictwem biskupa Jana Tyrawy w bydgoskim Sanktuarium Nowych Męczenników była kulminacyjnym punktem obchodów rocznicy męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki. 19 października 1984 r. ze świątyni na Wyżynach kapłan wyruszył w swoją ostatnią drogę.
Kustosz sanktuarium i proboszcz parafii Świętych Polskich Braci Męczenników ks. prałat Józef Kubalewski powiedział, że wierni gromadzą się na modlitwie przy relikwiach błogosławionego, wsłuchując się w jego przesłanie. – Prosimy o jego orędownictwo przed Bogiem, aby nasza wiara była coraz bardziej dojrzała – mówił.
W trakcie Mszy św. jako wotum wdzięczności został również poświęcony obraz błogosławionego. Dzieło o wymiarach 142 na 87 centymetrów jest dziełem pułkownika rezerwy Wojciecha Bleji, malarza, artysty, urodzonego w Bydgoszczy.
Odwołując się do odczytanej Ewangelii, bp Jan Tyrawa wskazał na jej przesłanie, również w kontekście męczeńskiej śmierci bł. Jerzego Popiełuszki. Przestrzegał przed błędną filozofią życia, w której człowiek odrzuca naukę Chrystusa, realizując własną wizję świata. Podkreślił, że przeciwwagą takiej postawy była ta, którą reprezentował ks. Jerzy Popiełuszko. – To był właśnie świat, o którym mówił Chrystus, że kielich, który Ja mam pić, pić będziecie. Co to znaczy? To znaczy, że życie człowieka spełnia się poprzez ofiarę, poświęcenie, oddanie siebie – mówił.
Uroczystości, których celem było uczczenie bł. Jerzego Popiełuszki, odbywały się na bydgoskich Wyżynach przez kilka dni. Wierni spotkali się m.in. na rozważaniach różańcowych i obejrzeli spektakl „Ksiądz Jerzy Popiełuszko. Modlitwa ostateczna” w reżyserii Mirosława Antoniego Glazika. Sprzed świątyni wyruszyła również sztafeta szlakiem męczeńskiej drogi kapłana.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.