Bydgoszcz: pielgrzymka niepełnosprawnych ulicami miasta

Ponad dwieście osób uczestniczyło w pielgrzymce niepełnosprawnych, która przeszła ulicami Bydgoszczy. Pątnicy przeszli z kościoła garnizonowego do Sanktuarium Nowych Męczenników, gdzie uczestniczyli w Eucharystii. Pielgrzymi mieli do pokonania kilka kilometrów.

Spotkanie od wielu lat jest organizowane w święto Podwyższenia Krzyża Świętego. W tym roku padł rekord pod względem liczby pielgrzymów. „To ważne świadectwo” – tłumaczył diecezjalny duszpasterz niepełnosprawnych, ks. Janusz Tomczak. – Osoby z niepełnosprawnością pokazują nam, jak podnieść krzyż i pokazać światu, że żyję, walczę, zmagam się i czynię to z radością. Gdyby wszyscy dokoła pragnęli okazać chociaż odrobinę życzliwości, wtedy tak niewiele potrzeba, aby być szczęśliwym – podkreślił.

Pielgrzymi zatrzymali się m.in. na ciepłym posiłku, który przygotowali pracownicy Caritas Diecezji Bydgoskiej. Wszystkich przywitał zaś dyrektor, ks. prałat Wojciech Przybyła. – Chcemy pokazywać zdrowym, że osoba niepełnosprawna jest tak samo ważna, potrzebna. Jako Caritas otwieramy serce i nasze gościnne progi, by dla osób z dysfunkcją znajdować czas, fachowców, dając im kolejne szanse – podkreślił.

We wspólne wędrowanie włączają się spore grupy wolontariuszy. Wśród nich znalazła się Dagmara Pazoła z Zespołu Szkół nr 10 w Bydgoszczy. Gimnazjalistka tworzy ze swoimi rówieśnikami grupę, którą opiekuje się katechetka Mariola Panfil. – Podziwiam te osoby za siłę, którą w sobie mają. Za to, że ze wszystkim sobie radzą i myślą pozytywnie. Zostałam wolontariuszką, ponieważ bardzo chciałam pomagać innym. Czuję taką potrzebę wyjścia do innych ludzi – powiedziała Dagmara.

Pielgrzymująca Małgorzata Rucińska z Bydgoszczy chciała spróbować swoich sił w wędrówce. Wcześniej nie korzystała z takiej formy modlitwy. – Czuję taki szczególny spokój i miłość ze strony bliźniego. Modlę się o zdrowie dla mamy i babci. Jestem zadowolona i już wiem, że chciałabym pójść za rok – powiedziała.