Bydgoszcz: rekolekcje ewangelizacyjne Ruchu Światło-Życie dla mieszkańców miasta

„Nowość ewangelizacji polega na takim mówieniu, aby ludzie nas rozumieli. Należy dodać, że są do tego wezwani nie tylko duchowni, ale wszyscy świeccy” – powiedział w Bydgoszczy ks. Maciej Krulak. Moderator Centrum Ruchu Światło-Życie w Krościenku nad Dunajcem głosi specjalne rekolekcje ewangelizacyjne dla mieszkańców miasta.

Kapłan przypomniał postać Jana Pawła II, który w 1983 roku powiedział na Haiti, że kiedy spogląda się w przyszłość, widać potrzebę nowej ewangelizacji. – To jest głoszenie tej samej Ewangelii od dwóch tysięcy lat, ale z nowym zapałem, nowymi metodami i środkami wyrazu. Nowym zapałem, który wynika z tego, że ci, którzy głoszą tę Ewangelię, sami najpierw ją usłyszeli, przyjęli i przeżyli spotkanie z żywym Bogiem. Nowe środki wyrazu polegają na tym, żeby tak mówić, by być zrozumiałym – podkreślił.

Według ks. Krulaka Ruch Światło-Życie odczytał swoją misję ewangelizacyjną już w latach siedemdziesiątych. Taką zasadę wprowadził zarówno poprzez rekolekcje w parafiach, ewangelizacje uliczne, kontakt ze Słowem Bożym, jak i doświadczenie świadectw. – Ruch Światło-Życie od kilku lat doświadcza pewnego powrotu i jest wspólnotą ewangelizacyjną – stwierdził. Kapłan swoje nauczanie skupił na podstawowych prawdach życia chrześcijańskiego. – To Boża miłość, rzeczywistość grzechu, odkupienie w Chrystusie, konieczność przyjęcia przez wiarę Chrystusa jako osobistego Pana i Zbawiciela, posłannictwo Ducha Świętego oraz potrzeba wspólnoty Kościoła, w której to wszystko możemy przeżywać – dodał gość z Krościenka.

Mirosława Chmielewicz, która włożyła wiele wysiłku, aby spotkania dla mieszkańców miasta mogły się odbyć, podkreśliła, że rekolekcje są zawsze czasem zatrzymania, gdzie Jezus daje człowiekowi kolejną szansę na to, żeby rozpocząć pewien rozdział życia od nowa. – By się zatrzymać i w sposób osobowy spotkać się z Chrystusem – powiedziała. – Świat idzie w złym kierunku. Dlatego trzeba na nowo szukać dróg, które będą ludzi prowadziły do Jezusa. Te rekolekcje w pewien sposób wszystkim służą. Jako małżonkowie doświadczamy jedności. Wszystko oddajemy na modlitwie, siebie nawzajem, nasze dzieci – dodał Marek Chmielewicz.

Renata i Marek Piątkowscy są członkami Domowego Kościoła. Jak mówią, istnieje potrzeba ciągłego przypominania prawdy, która wypływa z Ewangelii. Bo – jak mówią – człowiek jest często „zakręcony”. – Nowa ewangelizacja małżeństwu zawsze jest potrzebna. Bo miłość się odradza, kiedy człowiek się ewangelizuje. Przypominamy sobie, że najważniejszym celem jest dążenie do Pana Boga, w tej jedności, rodzinie, małżeństwie. W Ruchu Światło-Życie, w Domowym Kościele mówi się, że pierwszym animatorem dla żony jest mąż, a dla męża żona – powiedzieli uczestnicy.

Podczas rekolekcji, które odbywają się w kościele św. Maksymiliana, jest czas na wyciszenie, modlitwę, rozważanie Słowa Bożego czy spowiedź. Spotkania są mocną tradycją życia religijnego w Bydgoszczy. Są organizowane po raz szesnasty.