Bydgoszcz: spotkanie z niezwykłym pielgrzymem w Bydgoskim Klubu Frondy
03 kwietnia 2014 | 10:37 | jm Ⓒ Ⓟ
Dominik Włoch był gościem Bydgoskiego Klubu Frondy. Spotkanie z pielgrzymem, który przeszedł pieszo m.in. z Gdańska do Jerozolimy, odbyło się w dziewiątą rocznicę śmierci bł. Jana Pawła II.
Dominik jest absolwentem Uniwersytetu Gdańskiego, na którym ukończył resocjalizację. Jego przygoda z pielgrzymowaniem rozpoczęła się od pieszych pielgrzymek z Gdańska do Częstochowy. – Byłem na pieszych pielgrzymkach do Santiago de Compostela, do Rzymu i Medjugorie, czasem w towarzystwie przyjaciół lub podopiecznych z domu dziecka, w którym pracowałem jako wolontariusz. Często w drodze moim zabezpieczeniem była tylko modlitwa – powiedział.
W 2007 roku odbył wspomnianą pieszą pielgrzymkę z Gdańska do Jerozolimy. Wędrował m. in. przez Bułgarię, Grecję, Turcję, Syrię i Jordanię, pokonując 4500 km w 125 dni. – Zacząłem pielgrzymować, gdy miałem dwanaście lat. Moja wiara i religijność kształtowały się właśnie na pielgrzymkach. To jest odkrywanie siebie poprzez drogę. Poprzez doświadczenia, które podczas pokonywania kilometrów mi towarzyszą. Z drugiej strony to taka droga do Boga i odkrywanie tego, jak On działa w moim życiu, w konkretnych sytuacjach – dodał.
Jak podkreślił Dominik Włoch, w pielgrzymowaniu pomaga mu właśnie osobista wiara i więź z Bogiem. – Najważniejszą, samotną wyprawą była właśnie ta pielgrzymka do Jerozolimy. Była to największa próba wiary i zaufania. Kiedy patrzę na to z perspektywy czasu, było to potrzebne po to, aby tę wiarę jeszcze bardziej umocnić – stwierdził.
Potem przez dwanaście miesięcy Dominik pracował w przychodni na misji salezjańskiej na Madagaskarze. – Było to spełnienie marzeń z dzieciństwa. Chciałem to miejsce zobaczyć, ale także pomóc miejscowym ludziom. Dać coś z siebie. Przez rok pragnąłem poznać mieszkańców, ich kulturę, język – dodał.
Dominik Włoch wydał również książkę zatytułowaną „Małe cuda Boga”. Jest to zbiór opowiadań z pieszych pielgrzymek, które odbywały się w latach 2004-2011. – We wstępie piszę o tym, że takie małe cuda zdarzają się właściwie codziennie. Tylko trzeba umieć je zobaczyć. I ja cały czas tego się uczę. Nie nazywam danych sytuacji przypadkami, zbiegami okoliczności. Zawsze wierzę, że to Pan Bóg w jakiś sposób działa w moim życiu – powiedział.
Pielgrzym przechodził m.in. przez Moskwę, Smoleńsk, Wilno, Warszawę, Częstochowę, Wadowice, Bratysławę, Wiedeń, Wenecję, Padwę czy Perugię. W drodze do Asyżu wędrował przez: Rosję, Białoruś, Litwę, Polskę, Słowację, Austrię i Włochy. – A w najbliższym czasie powędruję z Asyżu do Rzymu na kanonizację Jana Pawła II. Dolatujemy, dojeżdżamy, a potem ruszamy pieszo – także z moją ciocią i mamą. Przed nami 160 kilometrów – zakończył.
Diecezjalny duszpasterz akademicki ks. Krzysztof Buchholz podkreślił, że na spotkania w ramach Bydgoskiego Klubu Frondy są zapraszane osoby, „które mają chęć świadczenia o swojej pobożności i chrześcijańskim życiu”. – Młodzi poszukują ludzi, którzy coś osiągnęli, do czegoś doszli. A jeśli jest to bardzo mocno osadzone w wymiarze wiary chrześcijańskiej i wiąże się bezpośrednio z Chrystusem, Kościołem, Ojcem Świętym, tym bardziej takich ludzi trzeba zapraszać, pokazywać i się nimi dzielić – powiedział kapłan.
Organizatorem wydarzenia był Diecezjalny Ośrodek Duszpasterstwa Akademickiego „Martyria” w Bydgoszczy.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.