„Byli sąsiadami. Ludzkie wybory i zachowania w obliczu Zagłady” – wystawa w katedrze łódzkiej
04 listopada 2022 | 19:24 | xpk | Łódź Ⓒ Ⓟ
Wystawę „Byli sąsiadami. Ludzkie wybory i zachowania w obliczu Zagłady” otwarto dziś w łódzkiej katedrze. Abp Grzegorz Ryś podkreślił, że nie jest to wystawa jednowymiarowa. – Pokazuje bohaterów i ludzi, którzy swoje człowieczeństwo zdradzili, a także tych, którzy myśleli o sobie, że są wrogami dla Żydów, ale na końcu otrzymali tytuł Sprawiedliwych wśród narodów świata – mówił metropolita łódzki. W wydarzeniu uczestniczył ambasador Izraela w Polsce Jaakow Liwne. Ekspozycję przygotowało Amerykańskie Muzeum Pamięci Holokaustu.
– W ostatnich czasach nie było nikogo, kto zrobiłby więcej dla dialogu katolicko-żydowskiego niż Jan Paweł II. To on jako pierwszy zwracał się do Żydów jako do starszych braci – mówił izraelski dyplomata.
Jak dodał, codziennie powinniśmy zadawać sobie pytanie o to, dlaczego wydarzył się holokaust. – Rola Hitlera i jego współpracowników jest niezaprzeczalna w tych wydarzeniach, a wpływ i zależność tych przestępców na innych ludzi powinniśmy coraz bardziej zgłębić – podkreślił.
Nawiązując do wystawy Jaakow Liwne wskazał pokazuje ona tych, którzy byli bohaterami, którzy nie zdradzili swoich sąsiadów Żydów, którzy wiedzieli, że pochodzimy od tego samego Stwórcy, od jednego Ojca – Adama – dodał. Ambasador wyznał też, że to właśnie w Łodzi przed wojną mieszkała część jego rodziny, która w czasie okupacji niemieckiej trafiła do tutejszego getta.
Abp Grzegorz Ryś w swoim wystąpieniu przywołał zdanie łodzianina Jana Karskiego: Żydów w czasie wojny zawiodły wszystkie rządy świata, ale nie zawiedli ich na szczęście pojedynczy. Hierarcha stwierdził, że wystawa pokazująca indywidualne zachowania ludzi w czasie wojny i w czasie Zagłady skłania do osobistej refleksji: co mogę ja, jako osoba, co mogę ja, jako poszczególny człowiek.
– Bardzo łatwo jest nam się chować w zbiorowości i usprawiedliwiać swoje zachowania – ale państwa nic nie robią, ale rządy nic nie robą, ale Kościoły nic nie robią. Bardzo ważne jest to, jak się zachowuje człowiek! – podkreślił abp Ryś.
Metropolita łódzki i przewodniczącego Rady ds. Dialogu Religijnego oraz Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem przekonywał za Janem Karskim, że trzeba słyszeć i trzeba wiedzieć. „Jestem wdzięczny, że ta wystawa jest w tym miejscu. Ona musi być także wystawiona w kościele” – powiedział duchowny. Zaznaczył, że podczas Soboru Watykańskiego II dokonał się przewrót w relacjach Kościoła z Żydami i w myśleniu o nich, zaś ci, którzy tego przewrotu dokonywali mówili, że byłby on niemożliwy bez wiedzy o Zagładzie.
– Gdyby w końcu do chrześcijan nie dotarła prawda o tym, co się stało w czasie wojny, to być może Kościół dziś w dalszym ciągu myślałby o swoich relacjach do Żydów – tak, jak myślał przed soborem. Pewnie by się też nie „wydarzył” Jan Paweł II odwiedzający synagogę i mówiący do Żydów, że są dla nas starszymi braćmi – zauważył hierarcha.
Wystawa będzie dostępna w katedrze łódzkiej do końca listopada, następnie będzie eksponowana w muzeum Stacja Radegast.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.