Całkowita blokada Ławry Kijowsko-Pieczerskiej
14 kwietnia 2020 | 11:20 | kg, ts (KAI/RISU) / hsz | Kijów Ⓒ Ⓟ
W Poniedziałek Wielkanocny 13 kwietnia o godz. 16.30 czasu miejscowego ukraińska policja i Gwardia Narodowa rozpoczęła blokadę historycznej Ławry Kijowsko-Pieczerskiej. Bez specjalnego zezwolenia nie można tam ani wejść, ani stamtąd wyjść. Cały zespół klasztorny jest formalnie zamknięty od 5 bm., ale mimo to wierni wielokrotnie wchodzili na jego teren, a 12 bm., w prawosławną Niedzielę Palmową, święcono tam nawet palmy.
Obecnie, gdy stwierdzono tam wybuch nowych zachorowań, burmistrz Kijowa Witalij Kłyczko wezwał Ministerstwo Spraw Wewnętrznych do dopilnowania, aby w Ławrze bezwzględnie przestrzegano kwarantanny. Według Kłyczki, na 13 kwietnia w Ławrze potwierdzono 63 nowe przypadki zarażenia wirusem Covid-19, a łącznie jest tam ponad 90 chorych duchownych. Burmistrz zwrócił uwagę, że spośród 79 nowych infekcji w ciągu minionej doby aż 63 odnotowano właśnie w tym klasztorze.
Służba prasowa Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego (UKP PM; to w jego jurysdykcji znajduje się Ławra) podała, że 12 i 13 bm. w monasterze zmarło dwóch mnichów, przy czym „okoliczności śmierci tego drugiego nie są jeszcze znane”. Wśród zarażonych jest także namiestnik Ławry metropolita Paweł, który wcześniej ostentacyjnie lekceważył wszelkie zarządzenia władz państwowych Ukrainy, mające na celu ograniczenie a nawet zakazanie wstępu do tego obiektu.
Pochodząca z XI wieku Ławra Pieczerska jest siedzibą metropolity Onufrego, głowy UKP PM. Ten jeden z najważniejszych zespołów klasztornych rosyjskiego prawosławia jest wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO i stanowi dużą atrakcję turystyczną.
Według ukraińskiego Ministerstwa Ochrony Zdrowia do 13 kwietnia na Ukrainie zarejestrowano 3102 przypadki koronawirusa, przy czym zmarło 93 pacjentów, a 97 osób wyzdrowiało.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.