Caritas: bomby na Irak będą katastrofą humanitarną

Wojna z Irakiem spowodowałaby katastrofę humanitarną i będzie hańbą dla całej wspólnoty międzynarodowej – napisało w oficjalnym komunikacie Caritas Internationalis.

Delegacja międzynarodowej Caritas odbyła w ostatnich dniach specjalną wizytę w Iraku, w której oceniła sytuację ludności cywilnej w tym kraju. Właśnie to, co tam zobaczono skłania Caritas do apelu o pokojowe rozwiązanie problemu wokół tego kraju.
„Bombardowanie i zbrojna napaść na Irak będą miały przerażającą cenę, znacznie wyższą niż ta, jaką zapłacono za wojnę w Zatoce Perskiej w 1991 r. i to nie tylko dlatego, że najbardziej ucierpi cywilna ludność miejska – przede wszystkim w Bagdadzie – lecz także z tego powodu, że w porównaniu z okresem sprzed 12 lat znacznie pogorszyła się sytuacja społeczna – stwierdził szef delegacji Caritas Internationalis Julian Filochowski.
Według informacji Caritas, ok. 12-16 mln Irakijczyków, a więc dwie trzecie społeczeństwa tego kraju, żyje jedynie z otrzymywanych raz w miesiącu przydziałów żywności. Tragicznie wręcz przedstawia się system sanitarny i zaopatrzenie w energię elektryczną, co jest m.in. skutkiem nałożonych przed laty na Irak sankcji gospodarczych.
– Ci ludzie walczą każdego dnia o uznanie ich godności, nawet w sytuacji zbliżającego się zagrożenia. Oni są świadomi „zbrojnego miecza Damoklesa” i bardzo się tego boją – mówi Filochowski. Dodaje, że Irakijczycy nie chcą wojny, bo są przekonani, że pociągnie ona za sobą dziesiątki tysięcy niewinnych, cywilnych ofiar.
Zdaniem szefa delegacji Caritas owocem obecnej wizyty w Iraku będzie utworzenie 13 ośrodków wydawania żywności, które są zaplanowane jako pierwsza pomoc dla ofiar ewentualnego ataku zbrojnego.