Caritas Polska – 100 tys. euro w odpowiedzi na apel humanitarny Caritas Ukraina i Caritas-SPES

Caritas Polska przekazuje 100 tys. w odpowiedzi na tzw. emergency appeal Caritas Ukraina i Caritas-SPES. Środki finansowe zostaną spożytkowane na najpilniejsze obecnie potrzeby, m.in. zaopatrzenie ich w żywność, środki higieniczne i kuchnie polowe, ale i na pomoc psychologiczną dla dzieci.

Apel humanitarny to mechanizm, który pozwala wszystkim Caritas na bieżąco odpowiadać na potrzeby kraju w kryzysie. Tak jest i tym razem.

Przekazywane pieniądze pochodzą ze zbiórki, która już się dzieje w Polsce i od darczyńców. Mechanizm „emergency appeal” działa w ten sposób, że na całym świecie i Europie sieć Caritas umówiła się na pewne zasady współpracy szczególnie w sytuacjach kryzysowych. Gdy kryzys dotyka jakiegoś kraju, ogłaszany jest apel humanitarny. Dana Caritas opisuje potrzeby na swoim terenie i jakie związane z tym koszty. Organizacja ta jest też potem zobowiązana do tego, aby wobec innych Caritas narodowych przedstawić sprawozdanie, jak otrzymane środki zostały wykorzystane – wyjaśnia KAI Dominika Chylewska, kierownik działu komunikacji Caritas Polska.

Mechanizm „emergency appeal” sprawia, że możemy, tak już czysto organizacyjnie, bardzo szybko załatwić wszelkie formalności, więc na kryzys udaje się reagować na bieżąco. Dzięki temu jako Caritas narodowa mamy też informację dla naszych darczyńców, co z tymi pieniędzmi się dzieje, bo wiadomo, że potrzeby są bardzo różne – dodaje Paulina Chylewska.

Wśród najpilniejszych potrzeb, jakim zostaną poświęcone przekazane pieniądze, są obecnie na Ukrainie zaopatrzenie ich w żywność, środki higieniczne, ale także zapewnienie konkretnej pomocy materialnej: zakup koców, śpiworów, materaców czy kuchni polowych. Potrzebna jest także pomoc psychologiczna dla dzieci, dla których ostatnie wydarzenia były bardzo traumatyczne. Sytuacja pozostaje bardzo dynamiczna i zakres potrzeb będzie ewoluował w czasie.

– Tam, gdzie nie ma wojny i ostrzeliwania, Caritas działają tak jak to robiły cały czas. Pomagają m.in. wydostać się z kraju, ale i pomagają na miejscu w postaci przekazywania konkretnych produktów. W Kijowie jest teraz zupełny zakaz wychodzenia na ulice, dlatego ludzie w mieście przebywają w schronach. Natomiast wszyscy pracownicy ukraińskich Caritas zostali oddelegowani do pracy zdalnej. Do Polski dotarł dziś pracownik Caritas-SPES, który z Warszawy będzie zabezpieczał ciągłość działań swojej organizacji na Ukrainie. W drodze jest drugi pracownik – dodała Chylewska.

Obecnie Caritas na Ukrainie ma możliwość zaopatrzenia się na miejscu. We wszystkich większych miastach sklepy funkcjonują, w tygodniu działają też transakcje bezgotówkowe. Wspomniane 100 tys. zostanie przekazane w formie bezgotówkowej.

Na ten moment Caritas Polska nie transportuje rzeczy na Ukrainę, trwa wojna i jest to niemożliwe. – Odpowiadamy więc w sposób adekwatny do potrzeb – finansowo. Jesteśmy w kontakcie z Caritas-SPES i Caritas Ukraina po to, aby odpowiadać na ich potrzeby na bieżąco – informuje Dominika Chylewska.

Caritas Polska dziękuje też za wsparcie wszystkim darczyńcom, bez których pomoc udzielana Ukrainie nie byłaby możliwa.