CBOS: ocierplenie relacji z parafią
19 marca 2005 | 12:54 | Alina Petrowa-Wasilewicz //mr Ⓒ Ⓟ
80 proc. wiernych identyfikuje się z własną parafią, z czego 45 proc. „zdecydowanie tak”, o 13 proc. więcej niż w 1999 r. – wynika z badań CBOS.
– Sondaż pokazuje, że katolicyzm polski jest mocno osadzony w strukturach parafialnych i że określenie „katolicyzm parafialny” jest wciąż usprawiedliwione – stwierdza w rozmowie z KAI socjolog religii z KUL ks. prof. Janusz Mariański, poproszony o komentarz do wyników badań.
Jego zdaniem to „ocieplenie” może być reakcją na osłabianie więzi społecznych. Choć nie ma mowy o kryzysie struktur parafialnych, podobnie jak o kryzysie obsady duszpasterskiej, parafia nie jest odbierana jako wspólnota, wciąż za słabo angażuje wiernych w życie parafialne i uaktywnia polski laikat – w tym względzie jej możliwości są jeszcze do wykorzystania – uważa socjolog.
W badaniach CBOS aż 96,7 proc. ankietowanych deklaruje się jako wierzący i głęboko wierzący – przypomniał ks. Mariański dodając, że jego zdaniem wyniki są zawyżone. Zdecydowanie lub „raczej związanych” jest w sumie 80,3 proc. – wynika z sondażu CBOS. Wynika z tego, że aż 16 proc. ankietowanych, choć deklaruje się jako wierzące, nie identyfikuje się z własną parafią.
W okresie 5 lat od poprzednich badań nastąpiło przesunięcie – wzrosła liczba osób, która zdecydowanie identyfikuje się z parafią – z 32 w 1999 do 45 w roku bieżącym – przypomniał ks. Mariański.
W jego ocenie ten wskaźnik jest bardzo wysoki i znajduje potwierdzenie także w innych sondażach, m.in. Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego. Wynika z nich, że w 1991 z parafią czuło się związanych 85,7 proc., w 1998 – 85 proc., w 2002 – 84 proc.
– Jest spora zbieżność w wynikach pracowni kościelnej i świeckiej – podkreślił ks. Mariański. – Zdecydowana większość Polaków ma kontakt z parafią i nie wygląda na to, by w okresie transformacji ustrojowej nastąpiły jakieś gwałtowne zmiany – sondaż wskazuje na to, że nastąpiło ocieplenie w relacjach wiernych z parafią. I to w czasie, o którym socjologowie mówią, że więzi społeczne się rozpadają, narasta anomia społeczna.
– Może jest to jakaś rekompensata – instytucje religijne są miejscem, w którym ludzie odnajdują więź społeczną, czują się bezpiecznie – podkreślił socjolog.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.