Drukuj Powrót do artykułu

Chrześcijanie i muzułmanie przeciw terroryzmowi

20 sierpnia 2005 | 19:09 | kg, ts//im Ⓒ Ⓟ

My, chrześcijanie i muzułmanie, musimy wspólnie stawić czoło licznym wyzwaniom naszych czasów, nie możemy ulegać lękowi i pesymizmowi, ale musimy pielęgnować optymizm i nadzieję – powiedział Benedykt XVI podczas spotkania z wyznawcami islamu w Kolonii.

Papież odkreślił życiową konieczność dialogu między obu wielkimi religiami monoteistycznymi, „od której w dużej mierze zależy nasza przyszłość”, a także konieczność przeciwstawienia się wykorzystywaniu religii do usprawiedliwiania terroryzmu.

Wyrażając radość z tego spotkania, Papież przypomniał na wstępie słowa, wypowiedziane 20 lat temu przez Jana Pawła II w czasie spotkania z młodymi muzułmanami w Casablance, iż młodzi będą w stanie zbudować lepszą przyszłość, o ile na pierwszym miejscu postawią wiarę w Boga i zobowiążą się żyć i działać zgodnie z nią.

Przechodząc następnie do sprawy terroryzmu, Benedykt XVI podkreślił, jak wiele zła wyrządza to zjawisko i jak wielu ludzi cierpi z tego powodu. Zwrócił uwagę, że terroryzm, niezależnie od swego pochodzenia, „depcze najświętsze prawo do życia i podważa same podstawy wszelkiego cywilizowanego współżycia”. Pierwszoplanowe znaczenie ma zatem wykorzenienie z serc nienawiści oraz przeciwstawienie się wszelkim formom nietolerancji i przejawom przemocy, aby powstrzymać „falę okrutnego fanatyzmu”, utrudniającego postęp pokoju na świecie. Jest to trudne, ale nie niemożliwe zadanie, wierzący wie bowiem, iż mimo własnej słabości może liczyć na duchową siłę modlitwy – dodał Papież.

Zaznaczył, że w przeszłości stosunki między wyznawcami obu religii układały się różnie i często toczyli oni ze sobą wojny, powołując się przy tym nieraz na Boga, „jak gdyby miłe mogły Mu być walka z wrogiem i zabijanie nieprzyjaciela”. Te nauki przeszłości powinny przyczynić się dzisiaj do uniknięcia tych samych błędów, gdy trzeba szukać dróg pojednania i uczyć się współżycia we wzajemnym poszanowaniu tożsamości drugiej strony. „W tym sensie obrona wolności religii jest stałym nakazem, a poszanowanie mniejszości niepodważalnym znakiem prawdziwej cywilizacji” – podkreślił z mocą Ojciec Święty. Przypomniał też soborową Deklarację „Nostra aetate” z 1965 r. i nauczanie Soboru Watykańskiego II nt. islamu.

Zwrócił z kolei uwagę na rolę nauki w przekazywaniu idei i przekonań oraz na odpowiedzialność ciążącą na liderach wspólnot islamskich w kształtowaniu nowych pokoleń wiernych. W obliczu wyzwań stojących przed ludźmi naszych czasów nie ma miejsca na bierność i obojętność, a tym bardziej na stronniczość, nie można ulegać strachowi i pesymizmowi, ale należy z optymizmem i nadzieją działać na rzecz zbliżenia ludzi różnych religii i wyznań. Dialog chrześcijańsko-muzułmański jest koniecznością życiową, w pewnym sensie decydującą o losach świata – podkreślił Papież.

Nawiązując do trwających obecnie w Kolonii Światowych Dni Młodzieży, Ojciec Święty dodał, że uczestnicy tego wydarzenia, przybyli z całego świata, są „żywymi świadkami solidarności, braterstwa i miłości”.

Na zakończenie Papież życzył muzułmanom opieki i błogosławieństwa Bożego.

Z kolei Ridvan Cakir, przewodniczący Unii Turecko-Islamskiej, który przybył na spotkanie z Papieżem w Kolonii na czele delegacji niemieckich muzułmanów, złożył przed Benedyktem XVI deklarację, że wyznawcy islamu w Niemczech popierają dialog międzyreligijny i międzykulturowy, gdyż ma on ogromne znaczenie dla pokoju na świecie.

Celem religii wywodzących się od Abrahama jest pojednane i przyjazne współżycie ludzi – przypomniał Cakir. – Pamięć o wrogości i wojnach napawa dziś bólem całą ludzkość. Wielkim obowiązkiem wyznawców wszystkich wielkich religii monoteistycznych, a zwłaszcza chrześcijan i muzułmanów, jest uczynić wszystko, aby takie cierpienia więcej się nie powtórzyły – powiedział przedstawiciel niemieckich muzułmanów.

Przypominając, że każda religia i jej wyznawcy mają swoją wrażliwość, zwrócił uwagę na nauczanie Koranu, że nikt nie może wyrzekać się swojej religii, ani też nie może być do tego zmuszany. W tym kontekście Cakir zachęcił do rozwijania dialogu międzyreligijnego i międzykulturowego, który będzie dowodem, że teza o „walce kultur” nie ma podstaw. Podkreślił, że „przykładem współżycia w przyjaźni różnych religii i kultur” jest Turcja, która stara się obecnie o przystąpienie do Unii Europejskiej. – Z całego serca popieramy proces dialogu, zapoczątkowany i kontynuowany przez Watykan – powiedział przedstawiciel wspólnoty muzułmańskiej. Wyraził przekonanie, że ten dialog „przyniesie obfite korzyści przyjaźni i pokojowi na świecie, a także całej ludzkości”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.