Chrześcijanie modlili się za koptów i uchodźców

O pokój w Egipcie modlili się wspólnie 22 sierpnia w koptyjskiej świątyni w Berlinie chrześcijanie rożnych wyznań. Uczestnicy nabożeństwa ekumenicznego skrytykowali też niedawne działania niemieckiej skrajnej prawicy wobec azylantów i uchodźców, poinformowała niemiecka agencja katolicka KNA.

W nabożeństwie, odprawionym z inicjatywy generalnego biskupa Kościoła koptyjskiego w Niemczech Anby Damiana, uczestniczyli m.in. katolicki arcybiskup Berlina kard. Rainer Maria Woelki, ewangelicki biskup Markus Dröge, przedstawiciele Kościołów etiopskiego i syryjskiego oraz ambasador Egiptu w Berlinie Mohammed Abdelhamid Ibrahim Higazy.

„Zgromadził nas tu czas nieszczęścia. Ale jest to jednocześnie szansa, abyśmy dali pokazali wspólną przynależność do chrześcijaństwa” – stwierdził bp Damian. W tym samym czasie, gdy w Berlinie modlono się o pokój w Egipcie, we wszystkich 12 świątyniach koptyjskich na terenie Niemiec odezwały się dzwony.

Kard. Woelki podkreślił, że niedawne ataki na kościoły i obiekty chrześcijańskie w Egipcie głęboko dotknęły wspólnoty chrześcijańskie – koptów, katolików i protestantów. Wyraził przy tym uznanie i podziw dla ufności w Bożą Opatrzność, jaką odznacza się patriarcha Teodor II, zwierzchnik Kościoła koptyjskiego, który wezwał chrześcijan, aby na akty przemocy nie odpowiadali odwetem. „Jako chrześcijanie pragniemy powiedzieć naszym egipskim braciom i siostrom, że jesteśmy z nimi solidarni i cierpimy wraz z nimi, mimo iż media wcale o tej naszej solidarności nie informują” – powiedział kardynał.

Arcybiskup Berlina nawiązał też do niedawnych protestów radykalnych ugrupowań prawicowych przed domem w Berlinie-Hellersdorfie, w którym mieszkają osoby oczekujące na azyl. Podkreślił, że te protesty „wystawiły na poważną próbę pokojowe współżycie w mieście”. Wezwał wszystkich do zakończenia tych „prowokacji i agresji, aby uchodźcy i azylanci mogli żyć bez strachu”.

Wydarzeniami w Egipcie jest wstrząśnięty również ewangelicki biskup Dröge. Przestrzegł on jednocześnie, aby „jednostronnie nie mówić tylko o prześladowaniu chrześcijan”. Zwrócił uwagę, że akty przemocy skierowane były głównie przeciwko budynkom publicznym, a obok ponad 60 kościołów atakowano też sądy, posterunki policji i szpitale. „Ważne, aby właśnie teraz wszyscy ludzie dobrej woli, chrześcijanie i umiarkowani muzułmanie, opowiedzieli się wspólnie za położeniem kresu przemocy” – powiedział duchowny ewangelicki.