Drukuj Powrót do artykułu

Chrześcijańskie uczelnie medyczne w Indiach nie będą mogły wybierać studentów

04 maja 2020 | 17:01 | ts | Delhi Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Pixabay.com

Chrześcijańskie i muzułmańskie uczelnie medyczne w Indiach nie będą mogły w przyszłości same wybierać sobie studentów. Postanowił o tym Trybunał Konstytucyjny Indii po trwającym przez osiem lat sporze prawnym, w którym 76 instytucji, w większości chrześcijańskich, twierdziło, że ma prawo do przyjmowania studentów wybranych przez siebie.

Według trybunału, uczelnie medyczne mogą przyjmować na studia tylko tych kandydatów, którzy wcześniej zdali National Eligibility Cum Entrance Test (NEET). Jest to egzamin wstępny dla kandydatów do studiów licencjackich medycznych i dentystycznych w rządowych lub prywatnych uczelniach medycznych i dentystycznych w Indiach. Kandydaci muszą się wykazać odpowiednią wiedzą z zakresu biologii, fizyki i chemii.

Szkoły będące w gestii Kościoła krytykują, że to orzeczenie narusza ich prawo do administrowania instytucjami i wyklucza uboższych studentów, poinformowała 2 maja azjatycka agencja prasowa UCAN.

Teraz nie możemy przyjąć studenta na studia medyczne, jeśli nie zdał NEET – wyjaśnił o. Paul Parathazham, dyrektor Kolegium Medycznego św. Jana w Bengalurze, prowadzonego przez katolicką konferencję biskupów Indii.

Należąca do Kościoła uczelnia przeprowadzała do tej pory własny test umiejętności, „w bardzo przejrzysty sposób”, powiedział o. Parathazham. Sąd stwierdził jednak m.in., że wydziały medyczne niewłaściwie postępowały przy wyborze studentów.

Poprzednie kryteria wyboru Kolegium Medycznego św. Jana nie tylko określały „dojrzałość do studiów”, ale także zwracały uwagę na fakt, czy studenci będą zdolni do pracy, na przykład w odległych wioskach, gdzie opieka medyczna jest prawie niedostępna. Uczelnia, założona 45 lat temu, wyszkoliła dotychczas około 300 katolickich sióstr zakonnych, które teraz są lekarkami w takich odległych wioskach. „Celem naszej wyższej szkoły medycznej była służba biednym. Obecne orzeczenie powoduje, że taka idea nie ma już żadnej wartości”, skrytykował ks. Parathazham.

Decyzję trybunału skrytykował także ks. Ajay Singh, adwokat z Orisy na wschodzie Indii. Zdaniem salezjanina orzeczenie sądu stanowi „ciężki cios dla biednych dalitów i rodzimych chrześcijan”, którzy w przeciwieństwie do uczniów z bogatych rodzin nie mogą sobie pozwolić na korepetycje, aby przejść przez test NEET. „Biedni nie mogą z nimi konkurować”, uważa ks. Singh.

Spór prawny rozpoczął się w 2012 r., kiedy rząd Indii jako warunek przyjęcia na wydziały medyczne wprowadził obowiązek wcześniejszego testu NEET do szkół medycznych. Konstytucja Indii gwarantuje mniejszościom religijnym i językowym prawo do tworzenia i zarządzania instytucjami mającymi na celu poprawę sytuacji ich społeczności. Według uniwersytetów chrześcijańskich obejmuje to prawo do przyjmowania wybranych przez nich studentów.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.