Drukuj Powrót do artykułu

Cieszanów: konferencja o porozumieniu między Armią Krajową i Ukraińską Powstańczą Armią

18 maja 2012 | 23:21 | pab Ⓒ Ⓟ

Konferencja poświęcona porozumieniu zawartemu 21 maja 1945 r. między zamojskim Inspektoratem Armii Krajowej a ukraińskimi organizacjami narodowo-wyzwoleńczymi odbyła się dziś w Cieszanowie. To przykład właściwego działania i udanego porozumienia – mówi o tamtym wydarzeniu główny organizator konferencji greckokatolicki ksiądz, Stefan Batruch, prezes Fundacji Kultury Duchowej Pogranicza.

W maju 1945 r. na terenie powiatu lubaczowskiego doszło do rozmów kierownictwa Inspektoratu Armii Krajowej – Delegatury Sił Zbrojnych (AK-DSZ) Zamość z przedstawicielami Ukraińskiej Głównej Rady Wyzwoleńczej (UHWR), Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów – Bandery (OUN-B) i Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA). W ich efekcie 21 maja 1945 r. w przysiółku Lublińca Nowego – Żarach zawarte zostało porozumienie o nieagresji i współpracy.

– Wcześniej to wydarzenie nie było gruntownie zbadane. Teraz udało się ustalić miejsce tych rozmów i odtworzyć ich przebieg – mówi ks. Stefan Batruch.

– Nie odnajduję się w aspekcie liczenia ofiar i analizowania polsko-ukraińskich okrucieństw. Odczuwam raczej potrzebę odnajdywania takich momentów, które mówią o tym, że Polacy i Ukraińcy współpracowali ze sobą, potrafili się odnaleźć w trudnych sytuacjach – wyjaśnia ideę spotkania ks. Batruch.

– Porozumienie z maja 1945 jest dla mnie przykładem, że w momencie trudnym, gdzie popełniono wiele błędów i było wiele niewinnych ofiar po obu stronach, znaleźli się dowódcy podziemia polskiego i ukraińskiego, którzy mieli w sobie tyle roztropności i mądrości, żeby powiedzieć, że potrzeba szukać dróg porozumienia – dodaje.

Zdaniem kapłana, konflikty między różnymi społecznościami zdarzały się w różnych częściach świata zawsze. Nie zawsze jednak ci, którzy te konflikty powodowali, zdobywali się na to, żeby usiąść do stołu i wyjaśniać nieporozumienia. – Są więc momenty, którymi możemy się pochwalić, że prócz błędów, które popełniali, potrafili wykazać dużo mądrości – ocenia ks. Batruch.

W czasie spotkania padła propozycja upamiętnienia tego wydarzenia w formie tablicy lub obelisku, co spotkało się z przychylnością obecnych.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.