Cieszyn: pogrzeb dowódcy zespołu, który złamał tajemnicę Enigmy
10 grudnia 2010 | 14:05 | rk Ⓒ Ⓟ
Z wojskowymi honorami pożegnano dziś w Cieszynie płk. Gwido Langera, szefa polskich kryptologów, którzy złamali tajemnicę niemieckiej Enigmy. Ciało wojskowego przewieziono ze Szkocji do Polski po wcześniejszej ekshumacji zwłok.
Msza żałobna w intencji śp. płk. Langera odbyła się w kościele pw. św. Elżbiety w Cieszynie. Liturgii przewodniczył dziekan dekanatu cieszyńskiego ks. prałat Andrzej Rdest. Eucharystię koncelebrowali księża cieszyńskich parafii. Modlili się także duchowni Kościołów ewangelickiego i luterańskiego.
W homilii ks. Rdest podkreślił, że życie płk. Langera było podobne do losu wielu polskich patriotów, którym nie dane było cieszyć się wolną ojczyzną.
„Ze wzruszeniem stajemy przy trumnie śp. płk. Gwido Langera, modląc się, aby Bóg wynagrodził jego żołnierski trud, w który włożył całe swoje młode życie i dojrzałe, wybitne talenty, męstwo w cierpieniu i ostatecznie ofiarę z życia, a w końcu nie dane mu było w kraju cieszyć się wolną ojczyzną. Tysiące polskich żołnierzy patriotów tak dla ojczyzny żyły i tak umierały” – mówił duchowny.
W uroczystości wzięła udział m.in. rodzina płk. Langera oraz przedstawiciele rodzin Mariana Rejewskiego i Henryka Zygalskiego – polskich matematyków, którzy złamali Enigmę. Uczestniczyli także przedstawiciele władz państwowych, samorządowych i wojskowych.
Na początku liturgii przedstawiciel Kancelarii prezydenta RP odczytał decyzję Bronisława Komorowskiego, który odznaczył pośmiertnie płk Gwido Langera Krzyżem Wielkim Polonia Restituta.
Po Mszy św. ze świątyni kondukt żałobny wyruszył na pobliski cmentarz komunalny. Podczas uroczystości pogrzebowej na cmentarzu głos zabrała Halina Kublicka, córka sp. Płk Langera . Podziękowała wszystkim za udział w uroczystości. „Mogę mówić tylko o moim ojcu. Dziękuję,że wrócił tu i jak mogę pójść na jego grób” – dodała.
Jan Stanisław Ciechanowski, p.o. Kierownika Urzędu Do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych podkreślił żegnając pułkownika podkreślił, że mieszkańcy współczesnej Europy powinni wiedzieć, komu miedzy innymi zawdzięczają pokój i stabilizację. „Dziś wraca Pan do ukochanej ojczyzny, do rodzinnego Cieszyna. Na Pańskim grobie położymy polskie kwiaty. Kończy się Pana tragiczna wędrówka, tułaczka. Panie pułkownika niech ta polska ziemia będzie Panu lekką” – mówił nad trumną.
Trumna z ciałem kryptologa spoczęła w grobie przykrytym prostą płytą z czarnego granitu. Żołnierze kompanii reprezentacyjnej polskich komandosów oddali na koniec salwę honorową.
Gwido Karol Langer urodził się 2 września 1894 r. w Żylinie. Młodość spędził w Cieszynie, z którego pochodziła jego rodzina. W czasie I wojny światowej był oficerem w armii austriackiej, następnie służył w polskiej dywizji syberyjskiej. Po ucieczce z sowieckiego obozu wrócił do Polski, do służby w Wojsku Polskim. Po ukończeniu Wyższej Szkoły Wojennej w Warszawie powierzono mu kierowanie referatem mobilizacji w Sztabie Generalnym, a następnie został powołany na stanowisko szefa sztabu 1. Dywizji Piechoty Legionów.
W 1930 r. objął kierownictwo Biura Szyfrów, które pod jego zwierzchnictwem odniosło największe sukcesy, łamiąc w 1932 r. szyfry niemieckiej Enigmy. W lipcu 1939 r. przekazał sekret łamania szyfrów Enigmy aliantom. Dzięki temu państwa alianckie uzyskały narzędzie w sposób istotny przyczyniające się do ich zwycięstwa w nadchodzącej wojnie.
Po 1939 r. Płk Gwido Langer kierował ekipą kryptologów we Francji i Afryce Północnej. W 1943 r. został aresztowany przez Niemców i do maja 1945 r. przebywał w niewoli. Przesłuchiwany przez Niemców nie ujawnił faktu złamania szyfrów Enigmy. Po wyzwoleniu z obozu wyjechał do Londynu, gdzie – pomimo ogromnych zasług – przyjęto go bardzo chłodno. W 1947 r. został zdemobilizowany.
Zmarł 30 marca 1948 r. w szkockim Kinross. Pochowany został w niedalekim Perth. Tamtejszy sędzia wydał zgodę na ekshumację ciała Langera i przewiezienie go do Polski.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.