Co Bóg może uczynić w człowieku
13 grudnia 2009 | 09:57 | Bp ZbK / kw Ⓒ Ⓟ
Jezus ukazuje to, co Bóg w człowieku może uczynić – rozważa nad dzisiejszą Ewangelią bp Zbigniew Kiernikowski. Na każdą niedzielę Adwentu proponujemy komentarz pasterza diecezji siedleckiej.
Co mamy czynić?
Takie pytanie stawiali ludzie Janowi Chrzcicielowi, gdy zapowiadał przyjście Jezusa. Mówił bowiem do ludzi twarde słowa wzywające do nawrócenia: «Plemię żmijowe, kto wam pokazał, jak uciec przed nadchodzącym gniewem? Wydajcie więc owoce godne nawrócenia; i nie próbujcie sobie mówić: “Abrahama mamy za ojca”, bo powiadam wam, że z tych kamieni może Bóg wzbudzić dzieci Abrahamowi. Już siekiera do korzenia drzew jest przyłożona. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone».
Wobec tego kategorycznego i radykalnego janowego wezwania ludzie pytali: Co mamy czynić? Na to pytanie stawiane przez ludzi różnych stanów i zawodów Jan dawał odpowiedzi, które jako ogólna dają się zebrać w tym poleceniu:
Kto ma dwie suknie, nich jedną da temu, który nie ma; a kto ma żywność niech podobnie czyni (Łk 3,11).
To była odpowiedź na pytania stawiane prze tłum. Ewangelista Łukasz przytacza jednak także pytania bardziej określonych grup społecznych, w szczególności tych, którzy mieli do czynienia z utrzymaniem porządku w społeczeństwie i utrzymaniu władzy.
1. Pytali celnicy, pytali żołnierze
Nauczycielu, co my mamy czynić? On im odpowiadał: «Nie pobierajcie nic więcej ponad to, ile wam wyznaczono». Żołnierzom zaś odpowiadał: «Nad nikim się nie znęcajcie i nikogo nie uciskajcie, lecz poprzestawajcie na swoim żołdzie». Odpowiedzi, jakie na pytania ludzi dawał Jan, były odpowiedziami sprawiedliwymi i słusznymi. Zdążały one do utrzymania właściwych relacji między ludźmi.
Zalecał bowiem, by ten, kto ma dobra w obfitości, dzielił się z tym, komu ich brakuje. Polecał płacić należności podatkowe i egzekwować je zgodnie z przyjętymi zasadami. Przestrzegał przed nadużyciem i niesprawiedliwością. Przestrzegał przed zadawaniem jakiegokolwiek gwałtu i wywieraniu ucisku w celu uzyskania własnej korzyści. Zalecał pozostać przy swoich zarobkach, przy żołnierskim żołdzie.
Takie było nauczanie Jana. Miało ono swoją radykalność. Było wezwaniem do poszanowania drugiego człowieka oraz do stosowania sprawiedliwości i miłosierdzia. Jednak to nie było jeszcze to, co miało się objawić. Jednak Jan nie ukazywał swego nauczania jako tego, na czym miało się wszystko dopełnić. On wskazywał na Kogoś, kto przyjdzie i będzie nauczał z inną mocą i sprawiał to, czego będzie nauczał.
2. Idzie mocniejszy ode mnie . . .
Ten mocniejszy od Jana i przez niego zapowiadany to ten, kto będzie chrzcić Duchem Świętym i ogniem. Jan nie wyjaśnia bliżej na czym to będzie polegało. Ukazuje, że to będzie miało charakter swoistego sądu nad ludźmi. Wyraża to obraz wiejadła, którym oczyszcza się omłot oddzielając ziarno od plew.
Gdy popatrzmy na całość zapowiadanej przez Jana działalności Jezusa, który jest Owym Mocniejszym od Jana i dokonującym owego chrztu, to możemy zestawić nauczanie Jana i stawiane prze niego wymogi z tym, co będzie nauczał Jezus i jak On ukaże drogę owego zapowiadanego chrztu.
Jezus w Kazaniu na Górze, zapisanym w Ewangelii wg św. Mateusza dotknie między innymi tych dziedzin, co do których dawał odpowiedzi Jan Chrzciciel.
Jan mówił o odstąpieniu jednej sukni, jeśli ktoś ma dwie. Jezus powie: Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! (Mt 5,40).
Jan mówił celnikom, by nie pobierali nic więcej ponad to, co im wyznaczono, a Jezus powie: Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie (Mt 5,42).
Jan mówił do żołnierzy: Nad nikim się nie znęcajcie i nikogo nie uciskajcie, lecz poprzestawajcie na swoim żołdzie. Oznacza to nie zadawajcie nikomu przemocy ani gwałtu, a Jezus powie: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! (Mt 5,39). Oznacza to ukazanie możliwości przyjęcia na siebie gwałtu ze strony kogoś. Jest to jednocześnie zapowiedziany sąd i rozsądzenie między tym wszyzstkim, co człowiek może uczynić ze swej dobrej woli i nawet z jakąś pomocą Pana Boga, a tym, co może ię dokonać w człowieku, kiedy człowiek – powodowany wiarą – pozwoli Panu Bogu dokonywać w sobie Jego dzieła i pozwoli się prowadzić do czynów wynikających z wiary.
3. Jan wzywał do tego, co ludzie mogli uczynić; Jezus ukazuje to, co Bóg w człowieku może uczynić
Jan zapowiadał przyjście Mocniejszego, który będzie chrzcił Duchem Świętym i ogniem. Dokona się to w tajemnicy Męki i Śmierci Jezusa i w Jego zmartwychwstaniu. Zostanie to udostępnione ludziom przez zesłanie na nich Ducha Świętego. Ci, którzy uwierzą w Jezusa, jako zapowiedzianego Mesjasza i poddadzą się Jego prowadzeniu, tą drogą, którą On przeszedł, otrzymają Ducha Świętego i będą mogli spełniać to, co było zapowiadane. To co Jezus wygłosił w Kazaniu na Górze, a co się może spełniać w tych, którzy w wierze i z wiarą do Niego przystępują i dają się ochrzcić tym samym Duchem, którym Jezus był ochrzczony.
Różnica między dziełami do których pełnienia wzywa Jan Chrzciciel, a tymi, które obwieszcza Jezus Chrystus polega na tym, że pierwsze to nawet najdoskonalsze czyny człowieka. Drugie, to dzieła (czy dzieło) jakie spełnia się w człowieku mocą Ducha Świętego na miarę wiary w Jezusa –owego Mocniejszego, zapowiedzianego i wskazanego przez Jana.
Aby one mogły się spełniać w człowieku i aby człowiek mógł je spełniać, konieczna jest taka wiara, która prowadzi do zwleczenia (zaparcia się) starego człowieka w sobie a przyjęcia nowego, który stale się odnawia według miary i bogactwa Ducha Świętego przyjmowanego jako owco Tajemnicy Paschalnej Jezusa Chrystusa. Wtedy dokonuje się największy cud i zostaje oddawana Bogu chwała w człowieku i przez człowieka. Dokonuje się świadectwo tego, że – jak powie św. Paweł: Jesteśmy dziełem Boga, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych dzieł, które Bóg wcześniej przygotował, abyśmy w nich postępowali (Ef 2,10).
Niech Adwent będzie kształtowaniem w nas świadomości naszych czynów i dzieła Bożego w nas.
Bp ZbK
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.