Co dalej z ustawą o in vitro
15 czerwca 2009 | 10:09 | ter/hel / ju. Ⓒ Ⓟ
Prezydium Klubu PO w tym tygodniu ma zadecydować, czy zająć się projektem przepisów w sprawie sztucznego zapłodnienia.
– Dłużej nie da się tego odkładać. Trzeba podjąć decyzję, kiedy zaczynamy prace i w jakim kierunku zmierzamy – mówi posłanka Małgorzata Kidawa-Błońska.
Zespół w Klubie PO, któremu przewodniczyła, ocenił projekt ustawy bioetycznej przygotowany na zlecenie premiera przez posła Jarosława Gowina. Ale do tej pory nie przedstawił wniosków klubowi. Dyskusję o in vitro przerwano z powodu kampanii do europarlamentu. Na jej wznowienie liczy nie tylko Kidawa-Błońska, ale i Gowin, choć ich propozycje w sprawie in vitro się różnią – pisze na łamach Rzeczpospolitej Ewa K. Czaczkowska.
Gowin proponuje wprowadzenie zakazu tworzenia zarodków nadliczbowych i ich mrożenia. Natomiast zespół Kidawy-Błońskiej chce zarekomendować klubowi: tworzenie zarodków nadliczbowych, ich mrożenie, udostępnienie tej metody zapłodnienia nie tylko małżeństwom. – Będę przekonywał premiera i kierownictwo PO, że nie można tej sprawy odkładać, zamiatać pod dywan, bo byłoby to tchórzostwo – mówi Gowin.
– Nic nie jest przesądzone, ale w mojej ocenie są ustawy równie ważne, a może ze względu na kontekst gospodarczy ważniejsze od in vitro, np. pakiet ustaw społecznych, nowelizacja ustawy budżetowej – komentuje Grzegorz Dolniak, wiceszef Klubu PO.
Zdaniem Gowina ze względu na polityczną cenę ustawy o in vitro nie powinny jej zgłaszać partie i kluby, ale grupy posłów. Do tego chce przekonać PO – czytamy.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.