Co ksiądz, zgłupioł? Wesele bez gorzołki?
15 listopada 2001 | 13:30 | jd //ad Ⓒ Ⓟ
– tak mówili górale ks. Władysławowi Zązlowi, proboszczowi z beskidzkiej parafii Kamesznica, który 15 lat temu wprowadził niezwykłą ustawę przeciwko weselom z alkoholem.
W ciągu 15 lat odbyło się tam już 185 wesel bezalkoholowych. Wiele małżeństw, które znakomicie wspominają właśnie taką formę zabawy spotykają się potem na tzw. „weselach wesel”.
Wszystko zaczęło się roku 1986. Po 10 latach pracy w Kamesznicy ks. Zązel wydał taką oto proboszczowską ustawę:
„Wesela, śluby i pogrzeby mają być bez alkoholu. Kto zdeklaruje, że na jego weselu wódki nie będzie, wpłaca kaucję. Jeśli słowa nie dotrzyma, kaucja przepada i idzie na budowę kościoła. Jeśli jednak wódki na weselu rzeczywiście nie będzie, proboszcz zwraca kaucję podwójnie. Jeśli już wódka musi na weselu być, to proboszcz za ślub pieniędzy nie chce”. (Na początku był jeszcze jeden paragraf, że jeśli wesele będzie z alkoholem, to ślub będzie bez Mszy i kazania, ale ten punkt został potem zniesiony).
No i zaczęło się. „Co ksiądz, zgłupioł? Wesele bez gorzołki?” – oburzali się parafianie, a przeciw pomysłowi ks. Zązla byli nawet niektórzy koledzy księża. „Najlepszy jest złoty środek” – mówił jeden z nich. Niedługo później w jego parafii wracający z wesela nietrzeźwy kierowca uderzył w wóz wyładowany drągami. Jeden z nich przebił mu ciało. Drewno przeszło – jak mówi ks. Zązel – przez ten „złoty środek”. „Na kulturalne picie już za późno, kiedy zagrożenie alkoholizmem takie wielkie” – uważa proboszcz z Kamesznicy.
– Bracia Golcowie, ci od Golec uOrkiestra, też mieli wesela bezalkoholowe – argumentuje dziś ks. Zązel. Pokazuje również założoną przez siebie Złotą Księgę wesel bezalkoholowych parafii Kamesznica, w której na pierwszej karcie widnieje własnoręczny wpis Ojca Świętego. Papież napisał: „Nie wolno tych inicjatyw (abstynenckich – przyp. KAI) ośmieszać i pomniejszać! Nie wolno! Zbyt wielka jest stawka, o którą chodzi. I trzeba tutaj iść pod prąd. Pod prąd społecznego nawyku i płytkiej opinii”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.