Co wiemy o matce Papieża?
26 maja 2018 | 06:08 | aw / pz | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Dzień matki to dobra okazja, aby przypomnieć sobie matkę jednego z najwybitniejszych Polaków – Św. Jana Pawła II. Biografię Emilii Wojtyły pt. „Matka Papieża” napisała dziennikarka Milena Kindziuk.
Zdumiewa, jak niewiele pamiątek i dokumentów pozostało po matce papieża, który miał zaledwie dziewięć lat, gdy go osierociła, słabo ją pamiętał, ale z pewnością towarzyszyła mu duchowo do śmierci – jej zdjęcie trzymał na biurku w pałacu Apostolskim w Watykanie.
Ojciec Emilii, Feliks, mieszkał na terenie zaboru rosyjskiego, gdzie jego ojciec, Mikołaj, był stangretem w rodzinie Zamoyskich. Po osiedleniu się w Galicji Kaczorowski zachował rodzinne tradycje – w Krakowie założył firmę, handlował nowymi i naprawiał stare powozy. Wykonywał więc prestiżowy zawód, który można porównać z dzisiejszym mechanikiem samochodowym.
Zdumiewa jednak, jak niewiele wiadomo o samej bohaterce. Urodziła się 26 marca 1884 r., mieszkała wraz z rodziną przy ul. Starowiślnej, później Smoleńsk. Miała dziewięcioro rodzeństwa, a kobiety w rodzinie umierały młodo. Nie wiadomo jednak, mimo iż krakowskie archiwa przetrwały wojnę, gdzie Emilia uczęszczała do szkoły. Wiadomo, że zaczęła naukę w wieku sześciu lat i że była to szkoła, prowadzona przez zakonnice, być może siostry Córki Bożej Miłości, ale nie ma potwierdzenia tego faktu w spisie uczennic.
Brak ustaleń także o jej dorosłym życiu – nie wiadomo, gdzie poznała swojego przyszłego męża, być może w Białej, z którą była związana rodzina Wojtyłów. Wiadomo sporo o losach rodziny w czasie I wojny światowej, o jej prawie rocznym pobycie na Morawach, o osiedleniu się w Wadowicach, atmosferze miasteczka.
Jednak postać Emilii nadal w dużym stopniu jest zagadką. Pozostało po niej dosłownie kilka przedmiotów – dwie haftowane przez nią serwetki, misternie wykonana ze srebrnych drutów torebka, medalion z wygrawerowaną czterolistną koniczyną, który Jan Paweł II miał cały czas przy sobie. Była pobożna, często chodziła do kościoła, jednej z sąsiadek mówiła, że należy godzić się z wolą Bożą. Wszystko jednak wynika z relacji innych ludzi, krewnych i sąsiadów, Emilia nie przemawia własnym głosem, bo nie pozostawiła żadnych listów, kartek, zapisków… Nawet szczegóły o jej drugim dziecku – Oldze – zostały ustalone przez biografa papieskiego Grzegorza Polaka. Jan Paweł II pisał w Testamencie: „W miarę jak zbliża się kres mego ziemskiego życia, wracam pamięcią do jego początku, do moich Rodziców, Brata i Siostry (której nie znałem, bo zmarła przed moim narodzeniem…”. Dopiero od niecałego roku wiadomo na pewno, że dziecko przyszło na świat 7 lipca 1916 r. w Białej i zmarło po 16 godzinach.
Caritas Polska: 3 mln zł dla potrzebujących w Nepalu„Po Emilii nie ma tu nawet śladu. Ani po jej rodzinie. Nie wiadomo też, kto dokładnie z jej krewnych miał mieszkanie w tej kamienicy” – pisze Milena Kindziuk o pamiątkach po matce papieża w Białej. Nie wiadomo też, na co zmarła, „przeżywszy 45 lat”, jak głosi nekrolog. Wiadomo, że całe tygodnie spędziła w łóżku, a młodszy syn chyba był chroniony przed widokiem umierającej matki.
Dziennikarka zgromadziła w swej książce wszelkie dostępne informacje o Emilii Wojtyłowej. Na ich podstawie snuje wiele domysłów i przypuszczeń. Matka Jana Pawła II w dużym stopniu nadal pozostaje tajemnicza i zagadkowa. Owoce jej krótkiego życia potwierdzają jednak jej wyjątkowość, a jej przesłanie Autorka sformułowała następująco: „Życie ludzkie jest wartością najcenniejszą, także poczęte i jeszcze nienarodzone, wszak nigdy nie wiadomo, kto się urodzi”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.