Drukuj Powrót do artykułu

Cyryl uważa za wrogów tych, którzy chcą zniszczyć „Świat Rusi”

14 marca 2014 | 15:42 | kg (KAI/RISU/B-I) / pm Ⓒ Ⓟ

Historyczny „Świat Rusi” to nie Imperium Rosyjskie ani nie Związek Radziecki, ale „wielka cywilizacja ruska, która wyszła z Chrzcielnicy Kijowskiej i rozszerzyła się na wielkie przestrzenie Eurazji.

Przypomniał o tym patriarcha moskiewski i Całej Rusi Cyryl w przemówieniu do wiernych zgromadzonych 14 marca na nabożeństwie wielkopostnym w stołecznej świątyni Chrystusa Zbawiciela. Potępił przy tym tych wszystkich, którzy usiłują „podzielić nasz naród, a zwłaszcza oderwać południowe i zachodnie ziemie rosyjskie od jednego «Świata Rusi»”.

„Dzisiaj wszystkie moje myśli są tam, na Ukrainie, wśród naszego wierzącego narodu, który przechodzi przez najcięższe doświadczenia” – powiedział zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP). Zwrócił uwagę, że od co najmniej 400 lat podejmowano próby rozbicia i podzielenia „Świata Rusi” i wyjaśnił, że określenie to nie oznacza, wbrew temu, co twierdzą „ludzie nam nieżyczliwi”, Imperium Rosyjskiego ani Związku Radzieckiego. „Chodzi o wielką cywilizację ruską [lub rosyjską – KAI], która wyszła z Chrzcielnicy Kijowskiej i rozszerzyła się na ogromne przestrzeni Eurazji” – zaznaczył mówca.

Jego zdaniem, ta „oryginalna cywilizacja, u której podstaw leżą prawosławie i jego wartości moralna, od ponad 400 lat nie daje spokoju tym, którzy w tej pokojowej cywilizacji widzą jakieś wyzwanie dla swoich własnych założeń ideowych”. „I wiemy, że za każdym razem, gdy na naszą ojczyznę napadali wrogowie, to przede wszystkim chcieli oni podzielić nasz naród, szczególnie zaś oderwać południowe i zachodnie ziemie rosyjskie od jednolitego świata” – podkreślił patriarcha.

Zauważył, że dzisiaj na obszarach „tego świata” istnieją niezależne państwa, dodając, że „z szacunkiem odnosimy się do ich suwerenności, do ich gotowości i pragnienia samodzielnego budowania swego życia narodowego”. Nie oznacza to jednak, że pragnieniom tym musi towarzyszyć „niszczenie wspólnej jednolitej przestrzeni duchowej” – stwierdził mówca. Zapewnił, że jego Kościół modli się obecnie o to, aby nigdy nie doszło do starć wojskowych między braćmi, „aby nigdy bracia tej samej wiary i krwi nie zadawali sobie nawzajem śmierci i zniszczeń”.

„Dlatego dziś modlę się przede wszystkim o pokój na Ukrainie, o pokój w stosunkach między braćmi żyjącymi dzisiaj zarówno na Ukrainie, jak i w Federacji Rosyjskiej” – zapewnił Cyryl. Dodał, że „rękojmią tego pokoju i jedności zawsze był nasz jeden Kościół i daj Boże, aby nie zniszczyły go zewnętrzne siły polityczne”.

Patriarcha nawiązał jeszcze do niedawnego „szczytu” prawosławnego w Stambule. Podkreślił, że wszyscy obecni tam zwierzchnicy Kościołów autokefalicznych byli jednomyślni co do tego, że nie ma innego rozwiązania problemu ukraińskiego jak tylko rozwiązanie pokojowe. „Nie powinno być żadnych prób stosowania siły politycznej czy fizycznej, zajmowania świątyń i klasztorów” – stwierdził mówca.

Zaznaczył ponadto, że wszyscy uczestnicy „szczytu” byli również zgodni, iż jedynym sposobem przezwyciężenia rozbicia prawosławia na Ukrainie jest „powrót rozłamowców na łono Jednego Świętego Soborowego [Zjednoczonego] Kościoła Apostolskiego”. „Nikt tego nie podważał ani nie zgłaszał jakichś innych propozycji i ten sygnał winni dzisiaj usłyszeć wszędzie: w Rosji, na Ukrainie i na całym świecie” – stwierdził z mocą zwierzchnik RKP. Na zakończenie wyraził nadzieję, że „to ogólnoprawosławne stanowisko będzie szanowane i że nikt nie sprzeciwi się głosowi powszechnego prawosławia”.

Lansowana przez Cyryla od kilku lat idea Świata Rusi [lub Świata Ruskiego] obejmowała początkowo ziemie Rosji, Białorusi i Ukrainy, zjednoczone – według niego – wspólną wiarą oraz bliskimi sobie językami i kulturami. Z czasem doszły do tego Mołdawia i północne ziemie Kazachstanu, gdzie również mieszka duże skupisko Rosjan. Zdaniem Cyryla, rolę dominującą w tym Świecie ma odgrywać Rosja oraz jej język i kultura, z zachowaniem przy tym odrębności poszczególnych państw i narodów.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.