Cyryl wzywa ukraińskich księży do pozostania w RKP. Bartłomiej nie ustępuje
24 października 2018 | 10:02 | pb (KAI/TASS), kg (KAI/RISU) / pz | Moskwa Ⓒ Ⓟ
Patriarcha Cyryl ma nadzieję, że większość księży Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (UKP) Patriarchatu Moskiewskiego pozostanie w swoim macierzystym Rosyjskim Kościele Prawosławnym (RKP), pomimo decyzji Patriarchatu Konstantynopolskiego o przyznaniu niezależności (autokefalii) ukraińskiemu prawosławiu.
– Jestem pewien, że zdecydowana większość księży Kościoła ukraińskiego wspierała i będzie wspierać własny Kościół, będący dla nich Kościołem Matką, która ich duchowo zrodziła – powiedział rzecznik patriarchy ks. Aleksander Wołkow, dodając, że RKP wie o tym od „duchowieństwa na Ukrainie”.
Przyznał, że może dojść do pojedynczych przypadków przejść do „niekanonicznych Kościołów” [czyli do UKP Patriarchatu Kijowskiego i Autokefalicznego UKP, które wystąpiły do Konstantynopola o przyznanie autokefalii, której sprzeciwia się Moskwa – KAI], co będzie powodem do „głębokiego żalu i bólu”.
Patriarcha Bartłomiej zapewnił, że zna „czarną propagandę Moskwy”
„Czy to się podoba czy nie naszym braciom rosyjskim, ale wcześniej czy później będą oni wykonywać te postanowienia, jakie podjął patriarcha konstantynopolski, bo nie mają innego wyjścia” – jest przekonany duchowy zwierzchnik światowego prawosławia. Dodał, że doskonale wie o „dobrze opłacanych artykułach” i o „czarnej propagandzie” ze strony Rosji, wymierzonych przeciw Patriarchatowi Ekumenicznemu i jemu osobiście, po czym zauważył z uśmiechem: „Bóg dał nam dwoje uszu, aby słuchać ze wszystkich stron”.
Jest to pierwsza publiczna wypowiedź Bartłomieja, będąca rzuceniem wyzwania Moskwie w odniesieniu do spraw ukraińskich. Według niego postawa Kościoła rosyjskiego wskazuje, że „nasi bracia Słowianie nie mogą ścierpieć pierwszeństwa Patriarchatu Ekumenicznego i naszego [greckiego – KAI] narodu w prawosławiu”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.