Częstochowa: procesja dziękczynna za obecność Ikony Jasnogórskiej w dziejach miasta
25 sierpnia 2014 | 19:50 | ks. mf Ⓒ Ⓟ
W duchu wdzięczności za obecność Ikony Jasnogórskiej w dziejach miasta i Kościoła oraz w intencji Ojczyzny i o właściwy kształt polskich sumień 25 sierpnia po południu ulicami Częstochowy przeszła procesja maryjna. Tradycyjnie odbywa się ona w wigilię uroczystości Matki Bożej Częstochowskiej.
Procesji z archikatedry Świętej Rodziny do sanktuarium na Jasnej Górze przewodniczy abp senior Stanisław Nowak.
W procesji uczestniczyło duchowieństwo, osoby życia konsekrowanego, kapituła Bazyliki Archikatedralnej, duża rzesza wiernych, członkowie ruchów i bractw archidiecezji oraz klerycy Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Częstochowskiej.
Procesję poprzedziły uroczyste nieszpory maryjne, podczas których abp Nowak nawiązał do słów: „Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna, aby nas zbawił”. – Słowo Boże jest wielkie. Prawda, że Bóg umiłował świat i posłał Syna, ba nas zbawił wystarczy człowiekowi do szczęścia i nadaje sens ludzkiemu życiu – powiedział abp Nowak.
Arcybiskup senior – mówiąc o potędze Bożej miłości – wskazał również na znak Niewiasty – Maryi jako na „dar Matki”. – W ekonomii Bożej został nam dany Jezus Bóg Wcielony. To wszystko się stało, żeby człowiek był człowiekiem o przeznaczeniu nieskończonym, żeby żył na wieki – podkreślił arcybiskup senior i dodał, że „w tej ekonomii Bożej otrzymaliśmy także dar Matki”.
„To wielka radość wiary, że mamy Boga za Ojca. Żyć na świcie to znaczy mieć Boga za Ojca” – stwierdził abp Nowak i podkreślił, że „wolno nam Boga kochać, bo to jest łaską”.
Arcybiskup przypomniał, że ikona częstochowska „uobecnia nam Maryję”. – Dlatego idziemy ku Jasnej Górze. Maryja wyznacza nam kierunek. Ona nas prowadzi do Jezusa i z Jezusem prowadzi nas do Ojca – powiedział abp Nowak.
„Trzeba Boga kochać i o Boga walczyć. Dla Niego czasem cierpieć tak jak nasi bracia chrześcijanie w Iraku” – podkreślił arcybiskup. Zaapelował do wiernych i kapłanów, by „umiłowali Chrystusa Sercem Maryi”.
Następnie w drodze na Jasną Górę uczestnicy procesji maryjnej rozważali tajemnice bolesne różańca. – Biczowanie Chrystusa nie skończyło się w rzymskich kazamatach. Chrystus jest wciąż biczowany w gazetach, w radio i telewizji przez celebrytów, aktorów i twórców kabaretów. Biczują Chrystusa bo chcą zerwać z władzą sumienia. Biczują Chrystusa bo chcą wyrzucić krzyż z przestrzeni życia publicznego- wołał podczas rozważań różańcowych ks. prof. Kazimierz Szymonik.
„Bolesne jest to, że jako naród odrzucamy głos sumienia, Prawo Boże” – kontynuował ks. Szymonik.
Po procesji maryjnej na Jasnej Górze rozpoczęła się Msza św. pod przewodnictwem biskupa radomskiego Henryka Tomasika, z kazaniem biskupa Grzegorza Kaszaka z Sosnowca.
Procesja maryjna z archikatedry na Jasną Górę ma długą historię. Szczególnie wyjątkowe znaczenie miała Jubileuszowa Procesja Sześciu Wieków z bazyliki katedralnej na Jasną Górę w 1982 r. W okresie komunizmu władze PRL próbowały utrudniać organizowanie tej procesji, włącznie z zakazem niesienia kopii Cudownego Obrazu Matki Bożej. Procesje maryjne były wówczas symbolem wolności.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.