Drukuj Powrót do artykułu

Czteropłytowy album Anny Jantar z inspiracji księdza

10 czerwca 2010 | 20:00 | rk Ⓒ Ⓟ

Ukazujący się dziś, 10 czerwca, czteropłytowy album muzyczny Anny Jantar, jest okazją by przypomnieć i pokazać tę piosenkarkę z zupełnie innej strony – uważa ks. prof. Andrzej Witko, pomysłodawca i redaktor wydawnictwa.

Zdaniem wykładowcy krakowskiego Uniwersytetu Papieskiego, album jest pierwszym kompendium zawierającym tak dużą ilość zróżnicowanego repertuaru artystki, zmarłej tragicznie 30 lat temu. „Wielka dama” ukazuje się dokładnie w 60. rocznicę urodzin piosenkarki.

Ks. Witko, autor książki o Annie Jantar i przyjaciel jej rodziny, zainspirował wydawnictwo Pomaton EMI, by 60 utworów, które znalazły się na płytach, umieszczono w czterech odsłonach, ukazujących artystkę, jako: nieśmiertelną, słoneczną, refleksyjną i zaskakującą.

„Chodziło o to, by pokazać nieśmiertelne przeboje, z którymi ją wszyscy kojarzymy, pokazać ją jako wykonawczynię utworów wyciszonych i refleksyjnych, przypomnieć ją w piosenkach niezwykle radosnych, energetycznych. Natomiast na czwartej płycie umieściliśmy najbardziej zaskakujący repertuar. Jest tu wiele unikalnych i nigdy do tej pory niepublikowanych piosenek ” – dodaje duchowny diecezji bielsko-żywieckiej.

Nieznane dotąd utwory odnaleziono w archiwach muzycznych w Berlinie, Budapeszcie i Lublanie. Niektóre nagrania zarejestrowano dla filmu polskiego.

„Niekiedy są to zdumiewając nagrania, przekraczające swoją epokę, pełne świeżości mimo upływu lat ” – zauważa ks. Witko, wskazując, że szczególnie zauroczył go utwór „Zostałeś sam” zaśpiewany tylko przy akompaniamencie gitary. Na płycie „bursztynowa dziewczyna” śpiewa w języku polskim, angielskim i niemieckim.

Album zawiera także 44-stronicową książkę ze wspomnieniami znajomych i przyjaciół Anny Jantar oraz wypowiedziami samej piosenkarki o estradowych początkach, zawodzie i rodzinie.

Anna Jantar zginęła w katastrofie samolotu lecącego z Nowego Jorku 14 marca 1980 roku nieopodal warszawskiego Okęcia. Została pochowana na stołecznym Cmentarzu Wawrzyszewskim. Po katastrofie przekazano najbliższym jej mały różaniec, z którym się nie rozstawała, i który znaleziono w jej ręku.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.