Czy w Sudanie zapanuje pokój?
28 sierpnia 2019 | 10:01 | Vatican News / hsz | Chartum Ⓒ Ⓟ
Najbliższe miesiące pokażą, czy podpisane w Sudanie porozumienie pokojowe stanie się naprawdę milowym krokiem na drodze budowania pokoju w tym afrykańskim kraju. Wskazuje na to anglikański biskup Chartumu przypominając, że znacznie łatwiej jest prowadzić manifestacje niż mądrze zarządzać krajem.
„Wciąż stąpamy po polu minowym, a pokojowa przyszłość Sudanu i jego dobrobyt są postawione na ostrzu brzytwy” – mówi bp Ezekiel Kondo.
Po miesiącach krwawych starć, jakie przetoczyły się przez Sudan ogromną nadzieję wzbudziło podpisanie porozumienia w sprawie podziału władzy przez sudańskie ugrupowania opozycyjne i rządzącą krajem Tymczasową Radę Wojskową. Została ona utworzona w kwietniu po zamachu stanu, kiedy to po 30 latach rządów obalony został prezydent Omar al-Baszir. W myśl zawartego porozumienia do czasu wyborów przewidzianych na koniec 2022 r. krajem będzie rządzić Suwerenna Rada Sudanu składająca się z sześciu cywili i pięciu generałów, której najpierw przewodniczyć będzie wojskowy, a potem cywil. Wkrótce ma powstać również rząd tymczasowy.
Chrześcijanie z ogromną nadzieją przyjęli fakt, że w skład rady weszła chrześcijańska adwokat Rayaa Nicol Abdel Masih, a w czasie ceremonii podpisania porozumienia modlitwę prowadził nie tylko muzułmański imam, ale i koptyjski kapłan. „Negatywnych skutków trwającej od dziesięcioleci islamizacji nie da się wymazać w jednym momencie, ale jako chrześcijanie mamy nadzieję, że nasze prawa w końcu będą respektowane i zaczniemy być traktowani jako pełnoprawni obywatele” – podkreśla pastor Mata Boutros Komi.W podobnym tonie wypowiedzieli się katoliccy biskupi Sudanu. Przypomnieli o ogromnych antychrześcijańskich represjach, jakie miały miejsce w tym kraju po odłączeniu się od niego Południa. Przełożyło się to m.in. na zakaz działania chrześcijańskich organizacji pomocowych, które władze oskarżyły o sprzyjanie separatystom. Ten zakaz negatywnie odbił się na losie najuboższych warstw społeczeństwa, które pozostały bez koniecznego wsparcia.
„Liczymy, że podpisane porozumienie zaowocuje prawdziwym pokojem, a także ściślejszą współpracą z Sudanem Południowym. Mieszkańców tych dwóch krajów zdecydowanie więcej łączy niż dzieli ” – podkreśla bp Edward Hiboro Kussala, stojący na czele jednego wspólnego episkopatu łączącego te dwa afrykańskie kraje. Hierarcha wskazuje, że ważnym krokiem w budowaniu demokracji będzie uznanie wolności sumienia, wyznania i kultu dla chrześcijańskiej mniejszości wciąż zamieszkującej muzułmański Sudan. Szacuje się, że wyznawcy Chrystusa stanowią w 40-milionowym społeczeństwie ok. 3 proc. mieszkańców.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.